Episkopat Czech zaapelował do tamtejszych parafii, aby wzmogły działania na rzecz ofiar kryzysu gospodarczego. Dla rodzin, ojców i matek, bezrobocie nie jest jedynie problemem natury ekonomicznej.
Kłopoty ze znalezieniem pracy uderzają w ich godność i poczucie własnej wartości – piszą biskupi. Apelują zatem, by katolickie parafie stały się miejscami, w których potrzebujący zawsze będą mogli znaleźć pomoc, a przede wszystkim przekonać się o swej godności. Biskupi potwierdzają, że odpowiedzialność za przyszłość kraju spoczywa przede wszystkim na politykach. Przestrzegają jednak wiernych przed populistami, którzy starają się wykorzystać niezadowolenie społeczne do szerzenia nienawiści i gniewu.
O skutkach kryzysu gospodarczego czescy biskupi obradowali na zakończonej właśnie w Szpindlerowym Młynie w Karkonoszach sesji episkopatu. Korzystając z obecności nuncjusza abp Giuseppe Leanzy dyskutowali też o podróży Benedykta XVI na Kubę. Przypomnijmy, że w przededniu papieskiej wizyty czeski episkopat publicznie upomniał się o prześladowanych tam przez komunistyczny reżim.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.