"Jest rozdział państwa od Kościoła. Symbole religijne powinny być tam, gdzie jest miejsce kultu, a nie w urzędach czy instytucjach państwowych" - mówi w radiu RMF Grzegorz Napieralski. Nowemu szefowi SLD nie podoba się krzyż wiszący w Sejmie, choć nie ukrywa, że w dzieciństwie był ministrantem.
"Pewnie, że byłem. Natomiast to nie ma nic do rzeczy" - zżyma się Grzegorz Napieralski. "Religia i to, w co ktoś wierzy, to jego prywatna sprawa i nie do rozpowiadania po mediach" - dodaje. Jednak już jako szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej - a nie osoba prywatna - chętnie porusza tematy religijne. Zdaniem Napieralskiego w sejmowej sali posiedzień nie powinien wisieć krzyż. "W parlamencie są parlamentarzyści wierzący, niewierzący i innych wyznań" - tłumaczy, choć zapewnia, że nie będzie zdejmował symbolu chrześcijaństwa i nie chce wojny z Kościołem. Nie wiadomo jednak, jak chce przekonać duchownych do programu SLD, w którym zapisano nie tylko zerwanie konkordatu z Watykanem, ale również zlikwidowanie lekcji religii. "Religia ze szkół musi być wycofana" - mówi stanowczo Napieralski w RMF.
Grupa Kościołów, głównie z Afryki i Azji, ogłosiła swoje odejście od wspólnoty z Kościołem Anglii.
Małżeństwo to jedno z najszlachetniejszych powołań człowieka.
Ojciec Święty spotkał się z uczestnikami Jubileuszu Romów, Sinti i Wędrujących Społeczności.
Pierwsze miejsce - parafia pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Mońkach.
Jedna osoba zginęła, 23 poszkodowanych wraca do Polski, dwóch zostało w austriackich szpitalach.