38-letni pracownik budowlany z Elbląga został tymczasowo aresztowany pod zarzutem pomocy w dokonywaniu aborcji. Budowlaniec reklamował się w lokalnej prasie, a ciężarnym oferował poronne środki farmakologiczne.
Izabela Niedźwiedzka z biura prasowego komendy wojewódzkiej policji w Olsztynie poinformowała w środę PAP, że tabletki sprzedawane przez budowlańca wywoływały poronienie. "Z informacji, które prowadzący sprawę już posiadają wynika, że zatrzymany Krzysztof K. mógł działać od kilku lat, a z jego usług skorzystało kilkanaście kobiet. Nie wykluczone jednak, że mogło być ich znacznie więcej" - powiedziała Niedźwiedzka.
Dodała, że choć zatrzymany nie posiadał wykształcenia medycznego, doskonale orientował się w dawkowaniu oferowanych ciężarnym specyfików. Policjanci zabezpieczyli tabletki poronne, które sprzedawał oraz dokumenty. "Dodatkowym zarzutem przedstawionym temu panu jest fałszowanie dokumentów" - dodała Niedźwiedzka.
Policja sprawdza, czy Krzysztof K. ze sprzedawania tabletek wywołujących poronienie nie uczynił sobie stałego źródła dochodu. Za już przedstawione mu zarzuty grozi do pięciu lat więzienia.
MRiRW: wszystko wskazuje, że szczątki dzika z ASF celowo przeniesiono do zagłębia hodowli trzody.
"Znamy każdą trasę, znamy każdy dom, wiemy, gdzie produkują te śmieci".
Podstawa będzie wprowadzana w życie wraz z nowymi podręcznikami od 1 września 2027 r.
Procentowo najwięcej uczniów chodzi na religię w Rzeszowie, najmniej we Wrocławiu.