W długi weekend majowy wielu Polaków będzie bawić się ze swymi bliskimi na festynach, koncertach, spędzać czas na placach zabaw i w parkach - policjanci apelują, by szczególnie uważać na dzieci. W tłumie mogą się zagubić lub paść ofiarą pedofila.
"Najmłodsze dzieci nie powinny bawić się bez naszej kontroli. Zawsze istnieje ryzyko, że gdzieś się oddalą i zgubią. Nie powinniśmy ich spuszczać z oka. Gdy jesteśmy na festynie, koncercie, warto założyć im na rączkę tasiemkę, bransoletkę z numerem telefonu, adresem" - powiedziała PAP Grażyna Puchalska z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji.
Jak dodała, rodzice powinni też uczulić dzieci, by nie rozmawiały z zaczepiającymi je obcymi, nie brały od nich słodyczy czy picia. "Powinniśmy je też nauczyć, że nie mogą nigdzie iść z nieznaną im osobą, nawet gdy ta oferuje, że im coś pokaże czy da" - zaznaczyła Puchalska.
Imprezy organizowane w trakcie długiego weekendu majowego będą też - jak zaznaczają policjanci - przyciągać kieszonkowców. "Dobrze bawiąc się nie zapominajmy o podstawowych zasadach. Uważajmy na swoje portfele, dokumenty, karty kredytowe, klucze od mieszkania czy samochodu" - zaapelowała Puchalska.
Przypomniała, że wartościowych przedmiotów nie powinno się trzymać razem w jednym miejscu - w torbie czy kieszeni. Portfel, klucze, warto schować do kieszeni wewnętrznych.
Jedna osoba zginęła, 23 poszkodowanych wraca do Polski, dwóch zostało w austriackich szpitalach.
Zarzuty wobec każdego z jeńców oparto wyłącznie na tym, że służył on w batalionie "Ajdar".
Podkop odkryto w okolicy miejscowości Kondratki w powiecie białostockim.
Karol III i Kamila po raz pierwszy spotkają się z Leonem XIV.
Co najmniej dwie osoby zginęły po tym, jak policja otworzyła ogień do tłumu żałobników.
Baza lotnicza była kilkukrotnie atakowana przez ukraińskie drony.