Komisja Europejska pozwała w środę Polskę do Trybunału Sprawiedliwości UE za nieprawidłowe wdrożenie unijnego prawa, zakazującego dyskryminacji ze względu na pochodzenie rasowe lub etniczne.
Chodzi o brak odpowiedniej transpozycji do prawodawstwa krajowego przepisów dyrektywy o równości rasowej z 2000 roku.
Uzasadniając swą decyzję KE wskazała, że Polska nie dokonała transpozycji tej dyrektywy poza sferą zatrudnienia.
W polskim prawodawstwie brakuje szczegółowych przepisów zakazujących dyskryminacji ze względu na pochodzenie rasowe lub etniczne w odniesieniu do świadczeń socjalnych, dostępu do towarów i usług, w tym zakwaterowania, członkostwa w związkach zawodowych, organizacjach pracodawców i organizacjach zawodowych, jak również dostępu do kształcenia.
Naukowcy zrobili pierwszy krok w kierunku stworzenia syntetycznych ludzkich genomów.
Premier podczas tajnej części obrad miał mówić o "kryptoaferze i rosyjskim w niej śladzie".
Kar za brak transparentności uniknął chiński TikTok - KE uznała, że odpowiedział na jej uwagi.
UE powinna wspierać wolność słowa, a nie "atakować amerykańskie firmy" bez powodu.