Politycy powinni się czuć odpowiedzialni

Choć politycy nie są bezpośrednio odpowiedzialni za tragiczne zajścia w Łodzi, to wielu z nich powinno się czuć odpowiedzialnymi za podgrzewanie atmosfery - ocenia socjolog z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach dr Krzysztof Łęcki.

"Nikt nie spowodował bezpośrednio tego ataku, ale wielu ludzi może się czuć odpowiedzialnych za to, że ktoś pomyślał sobie, że powinien pójść i zrobić to, co zrobił" - powiedział PAP.

"Zimna wojna domowa w Polsce coraz bardziej słowami ocierała się o wojnę gorącą. To niewątpliwie jest atmosfera, która frustratom sprzyja. Na tego typu pomysły może naprowadzać zdecydowanie łatwiej, niż kiedy mamy do czynienia z jakąś stabilnością sceny politycznej, kiedy ludzie ze sobą polemizują, a nie obrzucają się inwektywami. Jak się okazuje, słowa też mogą zamienić się w krew" - dodał.

Socjolog podkreślił, że to, czy ktoś poczuje się odpowiedzialny za tę tragedię, to sprawa bardzo indywidualna. "Myślę jednak, że politycy z różnych opcji politycznych, którzy już dawno zatracili miarę w obrzucaniu się dość ciężkimi inwektywami i podgrzewaniu atmosfery grubo ponad potrzebę, mogliby to sobie wziąć do serca, jeśli rozumu im nie stało" - podsumował.

We wtorek w łódzkim biurze PiS starszy mężczyzna śmiertelnie postrzelił Marka Rosiaka, asystenta europosła PiS Janusza Wojciechowskiego; ciężko ranił Pawła Kowalskiego, szefa biura posła Jarosława Jagiełły. Policja zatrzymała napastnika.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 1 2 3 4 5 6
20°C Piątek
wieczór
18°C Sobota
noc
15°C Sobota
rano
24°C Sobota
dzień
wiecej »