Wodzireje, tancerze ledniccy oraz rodziny Domowego Kościoła zbudowali duchowy most między Ziemią Zakliczyńską a Polami Lednickimi.
Na łące obok Domu św. Jacka w Jamnej odbyło się spotkanie sympatyków Lednicy 2000, którzy łączyli się za pomocą mediów internetowych i telewizyjnych z uczestnikami spotkania młodych na Polach Lednickich oraz w innych miejscach w Polsce i na świecie.
Z powodu pandemii lednickie spotkanie u dominikanów w Jamnej miało skromny, ale bardzo radosny charakter. Wszystkich pobłogosławił bp Artur Ważny, który dzisiaj będzie głosił homilię na Polach Lednickich w 25. rocznicę pierwszego spotkania młodych. - Budujemy duchowy most między Jamną i Lednicą - powiedział bp Ważny, który jako duszpasterz akademicki jeździł z młodymi na Pola Lednickie.
O. Andrzej Chlewicki podkreśla, że Jamna i Lednica to dwa płuca spotkania młodych z Chrystusem. - Jamna to miejsce ciszy, skupienia, duchowego przygotowania, żeby móc tańczyć na Lednickich Polach. Chrystus jest muzyką, która mocą wiary porywa nas do niesienia Go innym, z radością, entuzjazmem, zapałem - mówił gospodarz dominikańskiego ośrodka w Jamnej porównując dominikański ośrodek do studni. - To studnia wiary, z której czerpiąc wodę łaski jesteśmy gotowi do podjęcia misji - mówił.
Dariusz Gawęcki, który przyjechał z żoną i młodymi tancerzami lednickimi, podkreśla, że choć pandemia osłabiła zewnętrznie ruch związany z Lednicą, to nadal aktualne jest jej przesłanie, czyli wybór Chrystusa jako Pana. - Ten wybór niesie prawdziwą radość i wolność - mówi pan Dariusz.
W ubiegłym roku przy kościele na jamneńskim wzgórzu stanęła miniatura lednickiej Ryby wykonana przez pana Dariusza. - Ryba jest symbolem przejścia. Bardzo pasuje do tego czasu pandemii, który chcemy przekroczyć z nadzieją, że cierpienie, osamotnienie, duchowy lockdown zostaną przez Jezusa przezwyciężone - dodaje pan Darek.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jedna osoba zginęła, 23 poszkodowanych wraca do Polski, dwóch zostało w austriackich szpitalach.
Zarzuty wobec każdego z jeńców oparto wyłącznie na tym, że służył on w batalionie "Ajdar".
Podkop odkryto w okolicy miejscowości Kondratki w powiecie białostockim.
Karol III i Kamila po raz pierwszy spotkają się z Leonem XIV.
Co najmniej dwie osoby zginęły po tym, jak policja otworzyła ogień do tłumu żałobników.
Baza lotnicza była kilkukrotnie atakowana przez ukraińskie drony.