Minister spraw zagranicznych Włoch Franco Frattini oświadczył w czwartek, że istnieje "poważne zagrożenie" dla przedstawicielstw dyplomatycznych w Rzymie.
Ładunki wybuchowe eksplodowały wczesnym popołudniem w ambasadach Szwajcarii i Chile w Wiecznym Mieście, raniąc dwie osoby, w tym jedną ciężko.
Szef włoskiego MSZ potwierdził doniesienia o tym, że trwają kontrole we wszystkich placówkach dyplomatycznych w Rzymie. Zaapelował jednocześnie o czujność i ostrożność w ambasadach Włoch na świecie.
Frattini wyraził przekonanie, że jest "absolutnie za wcześnie", by mówić o tym, kto stoi za tymi aktami terroru. Wezwał, by unikać "alarmistycznych tonów".
Śledczy prowadzą dochodzenie w sprawie tego, co się wydarzyło - powiedział szef włoskiego MSZ.
Media poinformowały, że strona włoska prowadzi dochodzenie we współpracy z policją w Grecji, gdzie przed kilkoma tygodniami doszło do podobnych aktów. Stały za nimi środowiska ekstremistów.
Ona nie śpiewa gardłem, ona śpiewa duszą - mówiła o Magdzie Umer Agnieszka Osiecka.
To spaniałe świadectwo miłosierdzia oraz wspólnoty obywatelskiej i jedności ducha chrześcijańskiego.
Rozwiązanie ma zatrzymać zalew tanich produktów, trafiających do UE głównie z Azji.
Taką możliwość ma zakładać projekt plan pokojowy na linii Ukraina - Rosja.
Aż 50 proc. regularnie uczestniczących we mszach świętych przystępuje również do spowiedzi.