Dziennikarze i reporterzy zachodni w Egipcie byli w piątek podczas antyrządowych manifestacji w Kairze na krótko zatrzymani przez siły porządkowe, które niszczyły im lub zabierały materiały fotograficzne i filmowe.
Na krótko aresztowani byli czterej dziennikarze francuscy, zatrzymani na ulicy przez policjantów i cywila. Wypuszczono ich po godzinie - powiedział redaktor i szef działu zagranicznego francuskiego dziennika "Le Figaro" Philippe Gelie.
Na wiadomość o ich zatrzymaniu francuska szefowa dyplomacji Michele Alliot-Marie zażądała bezzwłocznego ich uwolnienia - powiedział rzecznik MSZ Bernard Valero.
Zatrzymani byli też dziennikarz BBC Assad Sawey i fotograf AFP. Pierwszemu z nich zabrano aparat, drugiemu skonfiskowano kartę pamięci.
Według Saweya aresztowano podczas tej samej manifestacji także innych dziennikarzy.
Uznany winnym zdrady stanu, zbrodni wojennych, spisku oraz organizowania powstania wspólnie z M23.
Leon XIV ostro skrytykował politykę imigracyjną administracji Trumpa.
- Sami Niemcy policzyli bardzo szybko, że tylko w Niemczech straci pracę 100 tys. osób.
Stanowiły "niepoprawną ingerencję w konstytucyjnie chronioną swobodę wypowiedzi".