Dr Antoni Rost z Katedry Prawa Konstytucyjnego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu o przyjętej przez Sejm ustawie wprowadzającej zmiany w systemie emerytalnym:
"Moim zdaniem to, czy vacatio legis ustawy o OFE będzie wynosiło 30 dni czy też 28, nie ma znaczenia dla konstytucyjności tej ustawy. Warto zauważyć, że Trybunał Konstytucyjny z najwyższą rezerwą odnosi się do wniosków o uznanie niekonstytucyjności ustawy tylko z powodu zbyt krótkiego vacatio legis, zwłaszcza gdy państwo - jak w tym przypadku - zamierza zrealizować poprzez ustawę ważne cele.
Vacatio legis nie jest wartością samą w sobie, ma ono służyć ochronie pewnych materialnych wartości konstytucyjnych; w tym przypadku może być rozpatrywane głównie w związku z zasadą poszanowania interesów w toku. Chodzi tu o to, żeby ktoś, kto w oparciu o obowiązujące prawo czyni jakieś inwestycje, przygotowuje się do podjęcia działalności, podejmuje ryzyko gospodarcze, nie był nagle zaskakiwany nową regulacją prawną, która w krótkiej perspektywie wprowadza niekorzystne dla niego zmiany.
Nie wydaje mi się, żeby taka sytuacja zachodziła w przypadku OFE działających jak automat przyjmujący pieniądze i rozdzielający je według prostego kryterium. Fundusze nie podjęły żadnego ryzyka gospodarczego, nie dokonały żadnych inwestycji, które mogłyby stracić w wyniku omawianej zmiany, nie odbiera im też ona materialnej podstawy istnienia. Trudno więc uznać, aby OFE musiały się do tej sytuacji jakoś specjalnie przygotowywać i żeby te przygotowania miały trwać dłużej niż cztery tygodnie.
Nie widzę również problemu niezgodności z konstytucją w przypadku pojawiającego się w niektórych ekspertyzach zarzutu dotyczącego ochrony praw słusznie nabytych. Z punktu widzenia obywatela nie ma podstaw, by uznać, że jakieś jego prawa ulegają ograniczeniu. Składka nadal jest wpłacana z przeznaczeniem na przyszłe emerytury. Na pytanie, czy przyszły emeryt lepiej wyjdzie na tym, gdy będą nią gospodarowały OFE czy ZUS, nikt nie jest w stanie udzielić wiarygodnej odpowiedzi. Lepszą gwarancję wypłat emerytur daje jednak państwo, które nie może zbankrutować i zniknąć - w przeciwieństwie do prywatnych instytucji finansowych. Pewne jest tylko jedno: niezależnie od wyborów dokonanych w 1999 r. emerytów nie będzie stać na życie pod palmami; ówczesna tzw. umowa społeczna oparta była na wprowadzeniu w błąd milionów przyszłych emerytów - co dopiero teraz się przyznaje."
Żadne daty nie zostały ustalone, dlatego nie mogły być zmienione.
Putin od 2023 r. jest objęty nakazem aresztowania przez MTK.
"Minerałów będzie tyle, że nie będziecie wiedzieli co z nimi zrobić".