Algierskie służby medyczne poinformowały, ze w zamachach na akademię wojskową w Cherchell zginęło 18, a nie jak podano wcześniej 36 osób.
Nie wiadomo dokładnie ilu spośród zabitych to żołnierze; agencje podają sprzeczne informacje: od 12 do 16. Cherchell leży niespełna 100 km na zachód od Algieru.
Dwa ataki, nastąpiły tuż po sobie, kilka minut po zakończeniu całodziennego postu, obowiązującego podczas ramadanu.Jeden z samobójców był na motorze. Obydwaj zamachowcy wysadzili się w powietrze przy wejściu do kantyny dla oficerów - pisze "El Watan". Według dziennika celem ataku była kantyna, ponieważ zamachowcy chcieli wysadzić się w dużej grupie ludzi i zabić jak najwięcej osób zebranych na pierwszy posiłek, po całym dniu postu. Nie wiadomo ile osób jest rannych.
AFP zwraca uwagę, że sytuacja w Algierii wciąż jeszcze daleka jest od stabilności, choć normalizuje się powoli, po blisko dwóch dekadach konfliktów między siłami bezpieczeństwa a islamskimi rebeliantami, w których - jak się ocenia - zginęło 200 tys. osób. Od początku ramadanu rebelianci stali się szczególnie aktywni - pisze "El Watan".
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.