Trawler rybacki, którego cała załoga była pijana, uderzył w środę w stojący na kotwicy rosyjski okręt podwodny w Zatoce Awaczyńskiej na wschodnim wybrzeżu Kamczatki - poinformowały w czwartek rosyjskie media.
Jak oświadczył rzecznik rosyjskiej Floty Pacyfiku Roman Martow, w incydencie tym nikt nie odniósł obrażeń, a powstałe szkody są niewielkie. Według władz wojskowych, nie doszło do żadnej emisji substancji radioaktywnych.
Martow powiedział, że załoga okrętu widziała zbliżający się trawler, ale jej sygnały ostrzegawcze pozostały bez żadnej reakcji. Zespół inspekcyjny marynarki skontrolował trawler, natrafiając tam wyłącznie na osoby w stanie nietrzeźwym.
W położonym nad Zatoką Awaczyńską mieście Wiluczyńsk znajduje się baza atomowych okrętów podwodnych rosyjskiej Floty Pacyfiku.
Akcja ratownicza trwała w nocy, gdyż do wypadku doszło w niedzielę już po zmroku.
Chińska armia jest gotowa siłą powstrzymać niepodległościowe dążenia Tajwanu
Wykreślenie nieistniejących samochodów z CEPiK obniży średni wiek i liczbę samochodów w Polsce
Eucharystia przypomina nam, że Jezus uczynił darem całe swoje życie.
Biskup opolski prosi o modlitwę w intencji sióstr służebniczek NMP.
Rozmowa jest swego rodzaju mini „raportem o stanie wiary” Polaków.