To niezupełnie żart. Rumuński Kościół Prawosławny poinformował, że erygował we Włoszech diecezję dla swoich wiernych.
Średnio w parafii jest 10 ruchów, grup czy wspólnot. Ale ludzie pytani o wspólnoty w parafii wymieniają Caritas, Akcję Katolicką, Rodzinę Radia Maryja… Chciałoby się zapytać: „A gdzie reszta?"
Nie ma wątpliwości, że zakaz dyskryminacji jest słuszny. Dyskryminacja kogokolwiek z jakiegokolwiek powodu, także orientacji seksualnej, jest niedopuszczalna. Problemem jest to, co rozumiemy pod pojęciem dyskryminacji.
„Jeśli osiągniemy porozumienie z Kościołem katolickim odnośnie do pojmowania prymatu, Patriarchat Ekumeniczny nie będzie miał trudności, aby uznać pierwszeństwo Rzymu i zająć drugie miejsce, jak miało to miejsce przed schizmą" - stwierdził patriarcha Bartłomiej I. Brzmi pięknie. Ale czy jest to realne?
W potrzebie są nie tylko rodziny ofiar masowych, nagłośnionych w mediach katastrof i nieszczęść.
O polityce społecznej i jej znaczeniu etycznym pamiętają wszyscy. Czasem można mieć wrażenie, że troska o ubogich to jedyny aspekt, w jakim katolik powinien rozważać kwestie gospodarcze.
Jego książka znalazła się na krótko na kościelnym indeksie. Mimo to papież Pius IX chciał go mianować kardynałem. Gdy nie mógł się bronić, 40 zdań z napisanych przez niego dzieł uznano za heretyckie. Na rehabilitację czekał prawie 100 lat. A w niedzielę 18 listopada tego roku został ogłoszony błogosławionym. Ks. Antonio Rosmini musiał być człowiekiem nietuzinkowym.
To nie Panu Bogu nie udała się starość. To my zapomnieliśmy, że jest ona naturalnym etapem życia.
Arcybiskup Paryża i kardynał nominat Abp André Vingt-Trois przekonywał studentów, że chrześcijanin powinien nie tylko się modlić, ale także angażować się w przemianę świata. Ciekawe co na to powiedzą ci, którzy żądają, by w imię budowy nowoczesnego państwa chrześcijanie ukrywali swoje przekonania religijne i moralne.
Stan, w którym z problemami osób w wieku podeszłym spotyka się przede wszystkim służba zdrowia, jest stanem patologicznym. To oznacza, że społeczność, w której ci ludzie żyją, zdjęła z siebie odpowiedzialność za drugiego człowieka.