Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Na Śląsku uczczono pamięć tych, którzy zginęli w wyniku największych górniczych katastrof w regionie w 2009 i 2006 r.
Od godziny 15.30 protestujący blokowali ulicę Pszczyńską w Gliwicach, która łączy centrum miasta z węzłem, gdzie krzyżują się autostrady A1 i A4.
Górnicy kolejnych kopalni mają w poniedziałek dołączyć do protestu, który od kilku dni prowadzony jest w czterech wskazanych przez rząd do likwidacji kopalniach. Do stolicy pojadą pracownice kopalń i żony górników. Liczą, że uda im się spotkać się z prezydentem Bronisławem Komorowskim.
Górnicze związki i przedstawiciele rządu wznowili rozmowy.
Na Mszę św. odprawioną w intencji protestujących górników do cechowni KWK "Brzeszcze" przyszło blisko 2 tysiące mieszkańców. W sporej części były to żony i dzieci strajkujących, które modliły się ze łzami w oczach. - Odprawiamy tę Mszę św. w intencji wszystkich protestujących i waszych rodzin - mówił ks. Kulpa.
W czwartek rano - po nocnej zmianie - liczba strajkujących pod ziemią górników przekroczyła już 170 osób.
To reakcja na plan naprawczy Kompanii Węglowej, który przewiduje wygaszenie wydobycia m.in. w KWK "Brzeszcze". Pod ziemią strajkuje już blisko 200 górników.
Od rana 11 grudnia 66 pracowników zewnętrznej firmy strajkowało pod ziemią na kopalni "Chwałowice" w Rybniku.
W czterech kopalniach przeznaczonych do likwidacji protestuje już ok. 2 tys. osób.
- Jestem za powiązaniami pionowymi sektora wydobywczego z sektorem przetwórczym, czyli energetycznym - mówi Zygmunt Łukaszczyk, prezes Katowickiego Holdingu Węglowego