W niedzielę 5 sierpnia siostry boromeuszki usłyszały alarm i odebrały dziecko.
Otwarte 24 godziny, przez siedem dni tygodnia. Czuwają przy nim siostry boromeuszki z Gliwic.
To już 14. dziecko pozostawione we wrocławskim oknie życia, którym opiekują się siostry boromeuszki.
Zapraszamy na rekolekcje sióstr boromeuszek oraz maryjne uwielbienie pod Ślężą. To wydarzenia skierowane dla młodych w Wielkim Poście.
To już szóste dziecko, którego rodzice zdecydowali się zostawić w oknie życia, a którym opiekują się siostry boromeuszki.
Do opisanej przez Dziennik Zachodni sprawy sióstr boromeuszek, które nowoczesnymi technologiami posługują się przyjmując prośby o modlitwy wraca Gazeta Wyborcza.
Tradycyjny już kwiatowy dywan przy ołtarzu obok klasztoru sióstr boromeuszek w Trzebnicy tym razem nawiązywał do Roku Życia Konsekrowanego.
Dwa tygodnie po tym, jak do okna życia trafiła Maria Elżbieta, 20 sierpnia pod opiekę wrocławskich sióstr boromeuszek trafił kolejny noworodek.
Dziś o 5.40 siostry boromeuszki znalazły we wrocławskim oknie życia jak im się wydawało chłopca. Dopiero w czasie badania w szpitalu stwierdzono, że to dziewczynka.
Kongregacja Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza w Trzebnicy otrzymała od jednego z byłych wychowanków wezwanie do zapłaty za krzywdy poniesione podczas pobytu w zakonnym ośrodku w Zabrzu.