​6 stycznia 2016, Kędzierzyn-Koźle. Po raz pierwszy ulicami miasta przeszedł orszak Trzech Króli. Pochody za Kacprem, Melchiorem i Baltazarem wyruszyły z trzech kościołów: św. Mikołaja (czerwony), św. Eugeniusza (zielony) i  Ducha Św. i NMP Matki Kościoła (niebieski).

Zdjęcia: Andrzej Kerner /Foto Gość

​Tysiące osób w koronach na głowie oddało na pl. Piłsudskiego pokłon Dziecięciu. Barwny Orszak Trzech Króli przeszedł ulicami miasta pod hasłem "Cuda, cuda, ogłaszają".

​W Pyskowicach trzy korowody wyruszyły sprzed kościołów św. Mikołaja, MB Nieustającej Pomocy i Nawrócenia św. Pawła Apostoła. Połączone w jeden orszak dotarły na rynek, gdzie na scenie zostały wystawione jasełka.
Zdjęcia: Szymon Zmarlicki /Foto Gość

Ponad 300 wiernych podążyło śladem jadących konno Magów w Porąbce. Po Mszy św. w miejscowym kościele parafialnym wierni przeszli w pochodzie, którego trasa wiodła przez ulice miejscowości. Celem marszu było Gminne Centrum Kultury. Kolędowanie z udziałem orkiestry dętej oraz zespołów dziecięcych i regionalnych dopełniło barwne, rodzinne świętowanie ​uroczystości Objawienia Pańskiego.

​​Ponad 16 tysięcy osób przeszło ulicami centrum Rzeszowa w Orszaku Trzech Króli.
Uczestnicy Orszaku maszerowali do każdej z pięciu scen śpiewając kolędy. Na wielbłądzicy podróżował Melchior, zaś Baltazar i Kacper siedzieli na koniach. Razem z Orszakiem szedł biskup Jan Wątroba i przedstawiciele władz miasta, województwa i parlamentarzyści. Przemarsz kończył się na Rynku, gdzie trzej królowie złożyli w szopce dary Jezusowi i Św. Rodzinie. W Rzeszowie wzięło udział w Orszaku około tysiąca młodych aktorów - głównie uczniów i ich rodziców.
Orszak Trzech Króli szybko wpisał się w jedno z najważniejszych wydarzeń w Rzeszowie.
Zdjęcia: Jacek Kotula

Korowód wyruszył z kościoła pw. Najświętszego Zbawiciela i przeszedł zielonogórskim deptakiem do sceny przy ratuszu miejskim
Zdjęcia: Katarzyna Buganik /Foto Gość​

​Święta Rodzina przyjęła dary od Mędrców w parafialnym ogrodzie, pośród prawdziwych koni i kóz, a następnie razem z królami przeszła ulicami miasta.
Zdjęcia: Agata Combik /Foto Gość