Szermierze zaczęli trening. Zakręcili palcatami, wykręcili kilka młyńców. Powietrze cięte drewnianymi kijami zajęczało. Padł sygnał i klik-klak – wbrew, wlic, odlew, nyżkiem…
Kiedy natemat.pl bierze Biblię na warsztat, musi być ciekawie. Bez dwóch zdań.
Zanim bowiem zacznie się dżihad krwawy i zbrojny, trwa dżihad 2.0.
Po co wykradać konsekrowane hostie i coś z nich układać, jeśli się nie wierzy, że w Eucharystii objawia się Bóg?
Decyzja prezydenta o ułaskawieniu byłego szefa CBA wizerunkowo wygląda dość słabo.
Cieszymy się dzisiaj z odzyskanej niepodległości. I słusznie. Warto jednak mieć też w pamięci wydarzenia, które tę niepodległość poprzedziły.
Pół wieku temu Kościół przyjął deklarację, która miała być fundamentem zgody pomiędzy wyznawcami różnych religii.
Dlaczego zamiast oglądać debaty wyborcze, zdrowiej było i piękniej obejrzeć transmisję konkursu chopinowskiego?
Obawiam się, że problem Komunii dla rozwiedzionych to tylko sygnał istnienia dużo szerszego problemu.
A co dopiero innych przyjemności...