W hipermarkecie religijnym, tak jak w hipermarkecie zwyczajnym, młodzi Polacy spacerują i czerpią przyjemność z nabywania towarów, które mamią i kuszą obietnicami.
Po śmierci Jana Pawła II zaroiło się w prasie i telewizji od opinii, które zwiastowały gruntowną odnowę moralną i powrót do wartości konserwatywnych młodego pokolenia. Tymczasem obawiam się, że religijność młodych Polaków - mimo medialnego szturmu wieszczącego powrót młodzieży do katolickiej tradycji - nadal jest religijnością selektywną i festiwalową. SELEKCJONERZY W HIPERMARKECIE RELIGII Religijność selektywna to taki typ religijności, w ramach której z całego spektrum oferowanych przez instytucje religijne wartości i nakazów moralnych człowiek wybiera te tylko, które akurat - z dowolnych powodów - mu pasują. Najczęstszym powodem selektywnego traktowania religijnych wartości i norm wśród przedstawicieli młodego pokolenia (nie tylko zresztą w Polsce) jest chęć przyjemności. Zachowanie osoby religijnie selektywnej jest zatem niezmiernie podobne do racjonalnego zachowania klienta hipermarketu albo centrum handlowego. Młodzi ludzie niemal wszystkie sfery kultury, z religią włącznie, zaczynają traktować dokładnie tak, jak traktują zakupy mające im dostarczyć przyjemności. Innymi słowy, typy zachowania i czynności charakterystyczne dla sfery konsumpcji przenoszą coraz szybciej i chętniej na inne sfery życia, w tym na sferę religii. Efekt jest taki, że w hipermarkecie religijnym, tak jak w hipermarkecie zwyczajnym, młodzi Polacy spacerują, obserwują i czerpią przyjemność z obcowania i nabywania towarów, które mamią i kuszą obietnicami. Tyle tylko, że w hipermarkecie religijnym nie wszystkie towary obiecują wyłącznie przyjemność. Niektóre zmuszają do ponoszenia kosztów. Młodzi ludzie biorą z religijnej i moralnej półki to tylko, co wprawia ich w błogostan, ignorując niemal zupełnie te części pakietu, które wymagają od nich poświęceń. Biorą tylko słodkie batony (na przykład poczucie wspólnoty w grupie religijnych entuzjastów albo obietnicę szczęścia po śmierci), a zostawiają na półce sól i ocet (na przykład nakazy moralne w sferze seksualnej, których przestrzeganie do tego szczęścia po śmierci ma doprowadzić). Obawiam się, że taka selekcjonerska postawa - mimo krótkotrwałej "odnowy" religijnej po śmierci papieża - nadal ma się u przedstawicieli młodego pokolenia znakomicie. "ROZDWOJONA KOLEŻANKA" JAKO MARGINES Co ważne, w postawie selektywnej charakterystyczne jest to, że nie odrzuca ona religii jako takiej. Wręcz przeciwnie, jest specyficznym sposobem na poszukiwanie świętości w realiach kulturowego supermarketu, nie zaś totalnym odrzuceniem wiary i jej zasad. Religijność epoki hiperkonsumpcji wiąże się z "akrobatycznymi" umiejętnościami łączenia przez wiernych zachowań konsumenckich z religijnymi wartościami i normami. Ci, którzy takimi akrobatami nie są i być nie potrafią, stanowią margines. Tak jak "rozdwojona koleżanka".
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jest to jego pierwsza wizyta w tym kraju od początku pełnoskalowej agresji rosyjskiej.
"Niech Bóg ma litość dla nas. Niech oświeci sumienia sprawujących władzę".
Siostry ze Wspólnoty Dzieci Łaski Bożej zapraszają na tygodniową kontemplację oblicza Matki Bożej.
Donald Trump przyjął nominację Partii Republikańskiej na urząd głowy państwa
Szlachetna Paczka potrzebuje ponad 10 tys. wolontariuszy do przeprowadzenia akcji w całej Polsce.