Kościół nie pozostaje obojętny wobec aktualnego kryzysu finansowego. „Ekonomia traci głowę, kiedy staje się celem sama w sobie i kieruje się wyłącznie dążeniem do jak największego zysku" - piszą francuscy biskupi w oświadczeniu wydanym przez komisję episkopatu ds. rodziny i spraw społecznych.
Nasze społeczeństwa przeżyły poważny wstrząs, a pierwszymi ofiarami, jak zwykle w takich sytuacjach, są przede wszystkim ubodzy – uważa francuski Episkopat. Dyrektor Katolickiej Akademii Społecznej w Austrii, Markus Schlagnitweit, w wywiadzie dla agencji Kathpress, pyta się z kolei, dlaczego to właśnie państwa, a w istocie podatnicy, mają pokrywać straty akcjonariuszy, skoro sami nie mają udziału w zyskach. Jego zdaniem obecna sytuacja jest dobrą okazją do wprowadzenia bardziej skutecznej kontroli rynku finansowego. Giełdy stały się bowiem swoistym kasynem, gdzie zbija się wielkie fortuny, które nie mają powiązania z realną produkcją czy świadczeniem usług, lecz są jedynie owocem spekulacji. Dziką spekulację potępiają też biskupi USA. W liście skierowanym do amerykańskich władz przypominają, że również w ekonomii obowiązują zasady moralne. Trzeba zabiegać o większą odpowiedzialność i wiarygodność na rynku finansowym – czytamy w liście. Nie wolno też zapominać o solidarności i dobru wspólnym. Arcybiskup Dublina Diarmuid Martin podkreśla natomiast, że wolny rynek jest bardzo istotny, ale ma on również charakter społeczny. Musi funkcjonować w ramach etycznego i prawnego systemu, w którym biedni są chronieni, a nieokiełznane ambicje możnych poskramiane – uważa metropolita irlandzkiej stolicy. Wolnego rynku broni też kapelan londyńskiej giełdy, anglikański duchowny Peter Mullen. W artykule opublikowanym na łamach tygodnika Catholic Herald odrzuca on oskarżenia, jakoby kapitalizm był nie do pogodzenia z chrześcijaństwem. Jedyną alternatywą dla kapitalizmu jest socjalizm – pisze Mullen – a ten okazał się o wiele gorszy. Kapitalizm nie jest doskonały, ale jest lepszy niż cokolwiek innego. Inny anglikanin, arcybiskup Yorku John Sentamu, uważa, że prawdziwym podłożem obecnego kryzysu jest bałwochwalczy kult pieniądza, w którym wszyscy mamy po części swój udział. Czas zatem na powszechny rachunek sumienia – twierdzi abp Sentamu.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"