Od początku inwazji rosyjskiej na Ukrainę, księża katoliccy obu obrządków angażują się w duchowe i humanitarne wsparcie swoich wspólnot. Pomagają także tym, którzy bezpośrednio chronią kraju. „W żołnierzach pojawia się pragnienie zemsty. My, kapłani, musimy uświadamiać im, że muszą umieć kochać wroga, bo zemsta prowadzi do jeszcze gorszych rzeczy” – mówi ks. Taras Pavlius, kapelan wojskowy.
Prawosławna parafia Świętego Krzyża w Udine we Włoszech zmieniła swoją jurysdykcję. Od tej pory będzie podlegała zwierzchnictwu Patriarchatu Konstantynopola zamiast Patriarchatu Moskiewskiego.
„To nie atak na struktury państwa, ale wojna totalna, której celem jest zniszczenie naszego narodu” – mówi w codziennym orędziu abp Światosław Szewczuk.
Każdy dzień to dla nas Zmartwychwstanie. Ludzie dzielą się wszystkim, co mają...
Jasna Góra stała się w tych dniach małym centrum logistycznym dla klasztorów paulińskich na wschodzie Ukrainy. Dotarły tu transporty z pomocą humanitarną zorganizowaną przez zakonników w Niemczech i we Włoszech.
- Wierzymy, że tak jak kiedyś po krzyżu przyszło zmartwychwstanie i radosne "Alleluja!", tak po krzyżu, który jest teraz, po cierpieniu Ukraińców, przyjdzie zmartwychwstanie, Bóg zwycięży i nastaną lepsze czasy - mówił kard. Kazimierz Nycz w kościele Wniebowstąpienia Pańskiego na warszawskim Ursynowie.
Papież Franciszek zaapelował w Niedzielę Palmową o wielkanocny rozejm na Ukrainie. Na zakończenie mszy na placu Świętego Piotra powiedział: "Niech zostanie złożona broń, niech zacznie się wielkanocny rozejm, ale nie po to, by naładować broń i wznowić walki; rozejm, by osiągnąć pokój".
O przeżycie Wielkiego Tygodnia w duchu wiary w Zbawiciela upominał się bp Dajczak podczas liturgii Niedzieli Palmowej w Koszalinie.
Wg nowego raportu Szlachetnej Paczki, poświęconego pomocy Polaków udzielanej uchodźcom z Ukrainy, działania te motywowane są potrzebą serca, wrażliwością na krzywdę ludzką i współczuciem.
W czasie Mszy św. na Placu św. Piotra papież zwrócił uwagę, że dziś Jezus jest krzyżowany po raz kolejny w ofiarach wojny. "Po raz kolejny jest przybijany do krzyża w matkach, które opłakują niesprawiedliwą śmierć swoich mężów i dzieci. Jest krzyżowany w uciekających przed bombami uchodźcach z dziećmi na rękach"- mówił Franciszek.