Nie ma już poety, muzyka, naukowca, rzemieślnika, przyjaciela, zbieracza znaczków, hodowcy koni, brata, czy po prostu człowieka. Jest homoseksualny naukowiec, homoseksualny przyjaciel, homoseksualny zbieracz znaczków i homoseksualny człowiek.
Alienacja osoby, zmieniająca się i zniekształcona sylwetka duchowa człowieka, który został przyhamowany w swoich dążeniach oraz widoczny upadek szacunku dla tajemnicy życia i godności jednostki powoduje, że coraz więcej ludzi pyta się o kondycję polskiej medycyny.
Patrząc na tegoroczną listę najbardziej wpływowych ludzi świata nie dziwię się, że nie ma na niej Benedykta XVI.
Co to znaczy godna praca i co ma wspólnego z chrześcijaństwem?
Od dobrych paru dziesięcioleci nieustannie powraca pytanie o powołania kapłańskie w Kościele. Uda się zaradzić ich niedostatkowi czy będzie coraz gorzej? Potrzebne będą jakieś radykalne zmiany czy nie?
Dziennik Polska zarzucił katechetce, że „chce wiedzieć, czy dzieci podglądają mamę". Na jakiej podstawie?
W ostatnich dniach kilka osób znów zwróciło uwagę na problem głodu. Po co o tym mówić, skoro nic od nas nie zależy?
Najsmutniejsze jest chyba to, że wcale się brakiem takiej informacji w mediach nie dziwię. Przywykłem, że o dobru pisze się w gazetkach parafialnych, a „wielkie media" zarzucają mnie doniesieniami i komentarzami na temat skandali.
Mógłbym odczuwać gorzką satysfakcję, że już pierwszego dnia przewidziałem, do czego zmierza Gazeta Wyborcza inicjując kolejną akcję społeczną. Ale ja nie odczuwam satysfakcji, tylko jestem przerażony.