W argumentacji przedstawionej przez szkołę zabraniającą noszenia „obrączki czystości" jest coś niesłychanie groźnego.
Sumy, które Kościół w Stanach Zjednoczonych wypłaca jako odszkodowania, robią wrażenie. Są ogromne.
O. Tobin będzie musiał nauczyć się polskiego i osobiście posłuchać Radia Maryja.
Śledząc uważnie działania katolików (także w Polsce), raz po raz natrafia się na samobójcze bramki strzelane z całą powagą i uzasadniane wzniosłymi hasłami.
Dzisiaj w Polsce rodziny wielodzietne nie tylko odrzucają kompleksy, ale nawet zakładają związki, które znajdują poparcie polityków z pierwszych stron gazet.
Można powiedzieć - marzenie wielu osób w Polsce, które chciałyby mieć wpływ na życie parafii.
Jedna z gazet wpadła na wyjątkowo perfidny pomysł - zawiadomiła czytelników, że z powodu zakazu handlu w święta ucierpią... jasnogórscy pątnicy.
Tu zaczyna się szerokie pole do domysłów, interpretacji, doszukiwania się intencji itp. Jak zawsze, gdy dochodzi do styku Kościoła i polityki.
Emocje, jakie wokół tej sprawy narosły, sugerują, że ma ona niezwykłe znacznie.
Dwie skrajności. Tymczasem chodzi ciągle o to samo - o pokazanie zła z miłością do człowieka, który je popełnia.