Kilka rakiet wystrzelonych w nocy z poniedziałku na wtorek z południa Libanu eksplodowało na północy Izraela - poinformował izraelski rzecznik wojskowy. Brak informacji o ofiarach.
Według rzecznika, rakiety spadły na terytorium Galilei Zachodniej. "Armia izraelska odpowiedziała atakując sektor, z którego wystrzelono rakiety" - oświadczył.
"Armia uważa, że był to poważny incydent i sądzi, że odpowiedzialność za zapobieganie tego rodzaju ostrzałom spada na rząd i armię Libanu" - dodał rzecznik.
Izraelskie radio publiczne poinformowało, że wystrzelono łącznie cztery rakiety, z których jedna wyrządziła niewielkie szkody.
Był to pierwszy tego rodzaju atak od wojny w 2006 r. między Izraelem i popieranym przez Iran Hezbollahem, który operował z baz w południowym Libanie.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.