Utrzymujący się od trzech miesięcy brak opadów w regionie kujawsko-pomorskim może spowodować duże straty w uprawach zbóż ozimych i rzepaku - oceniają specjaliści. Ostatnie większe opady zanotowano 25 sierpnia.
"Brak opadów może spowodować obniżenie plonów zbóż ozimych w 2012 roku. Podobnie jak w sąsiednich regionach kraju, w Kujawsko-Pomorskiem obserwujemy zjawisko suszy glebowej i rolnicy obawiają się o stan plantacji roślin ozimych" - powiedział PAP Stanisław Szwejka z Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego - oddział w Przysieku.
Jak ocenił, uprawy może poratować sprzyjająca aura - temperatura kilku stopni powyżej zera i niewielkie choćby opady. System korzeniowy zbóż jest płytki i rośliny są w stanie wykorzystać każdą ilość wody deszczowej.
"Niestety stopień wzrostu roślin na polach bywa, z powodu suszy, bardzo nierówny. To, w jakiej kondycji rośliny przetrwają zimę, zależy teraz w znacznym stopniu od tego, kiedy przyjdzie większe ochłodzenie oraz czy towarzyszyć temu będą opady śniegu, który okryje rośliny" - dodał Szwejka.
W lepszej sytuacji są rolnicy, którzy zdecydowali się na szybszy wysiew ozimin, co dało szansę roślinom na wykorzystanie wilgoci zawartej w glebie. Większość roślin jest jednak słaba lub - w przypadku rzepaku - wybujała.
Susza utrudniła także, a często wręcz uniemożliwiła należyte przygotowanie gleb. Wielu rolników jeszcze w grudniu nie rozpoczęło orki przed zimą, oczekując na deszcz. Jeśli zabieg zostanie odłożony do wiosny, to może to dodatkowo obniżyć przyszłoroczne plony.
Brak opadów sprzyja natomiast chorobom grzybowym i plenieniu się chwastów. W wielu plantacjach nie wykonano na czas zabiegów ochronnych, co może powiększyć rozmiar strat.
Na trudności w związku z suszą skarżyli się także plantatorzy buraków cukrowych. Kombajny nie radziły sobie z wyciąganiem bulw z wyschniętej ziemi i fragmenty korzeni pozostały na polach.
Z danych opublikowanych przez Instytut Upraw i Nawożenia Gleb w Puławach wynika, że od 140 lat prowadzonych tam obserwacji meteorologicznych nigdy nie było tak niskich opadów na jesieni. Opad we wrześniu wynosił zaledwie 10 proc. normy, w październiku - 50 proc. normy, a w listopadzie 1 proc. normy. W sumie w ciągu tych trzech miesięcy opady wynosiły 22 proc. normy. Poprzednio, podobnie niskie opady (31 mm) zanotowano w 1959 roku.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.