W Arabii Saudyjskiej stracono w poniedziałek kobietę skazaną za uprawianie czarów - poinformował saudyjski resort spraw wewnętrznych.
Ta "zbrodnia" jest - zgodnie z saudyjską interpretacją prawa islamskiego - zagrożona karą główną, podobnie jak mord, gwałt i handel narkotykami.
We wrześniu stracono w Medynie Sudańczyka skazanego za czary. Większości "czarownic" i "czarowników" zarzuca się, że rzucają na ludzi klątwy, na życzenie krewnych lub znajomych. Przestępstwem jest też w Arabii Saudyjskiej odpłatne wytwarzanie czarodziejskich amuletów.
Nie ujawniono, jakich konkretnie "czarów" dopuściła się stracona w poniedziałek kobieta. Wyroki śmierci wykonuje się zwykle w Arabii Saudyjskiej publicznie, ścinając skazańcowi głowę.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.