W Arabii Saudyjskiej stracono w poniedziałek kobietę skazaną za uprawianie czarów - poinformował saudyjski resort spraw wewnętrznych.
Ta "zbrodnia" jest - zgodnie z saudyjską interpretacją prawa islamskiego - zagrożona karą główną, podobnie jak mord, gwałt i handel narkotykami.
We wrześniu stracono w Medynie Sudańczyka skazanego za czary. Większości "czarownic" i "czarowników" zarzuca się, że rzucają na ludzi klątwy, na życzenie krewnych lub znajomych. Przestępstwem jest też w Arabii Saudyjskiej odpłatne wytwarzanie czarodziejskich amuletów.
Nie ujawniono, jakich konkretnie "czarów" dopuściła się stracona w poniedziałek kobieta. Wyroki śmierci wykonuje się zwykle w Arabii Saudyjskiej publicznie, ścinając skazańcowi głowę.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.