Niemcy oddały w tym tygodniu Afganistanowi starożytne rzeźby z okresu tzw. sztuki Gandhary, złupione podczas wojny. W Kabulu specjaliści ds. kultury mają nadzieję na powrót reszty zrabowanych skarbów, świadczących o bogatej kulturowej przeszłości Afganistanu.
Wróciło osiem niewielkich figurek z wapienia wysokości do 30 cm z II wieku n.e., z okresu sztuki Gandhary, w której wpływy greckie i rzymskie z Azji Mniejszej (dzisiejszej Turcji) przenikały się z indyjskimi i irańskimi. Sztuka Gandhary stworzyła styl, który trwale oddziałał na sztukę buddyjską od Indii poprzez Azję Środkową po Chiny.
Z twarzami zwróconymi w lewo, figurki stanowiły tłum uczniów przed tronującym Buddą - podało afgańskie MSZ.
"Jest to arcydzieło. Podchodzę do tego z optymizmem i wierzę, że w przyszłości wrócą także i inne dzieła - powiedział dyrektor afgańskiego Muzeum Narodowego Omar Khan Massudi. Z tego właśnie Muzeum skradziono gandharyjskie rzeźby.
Sztuka Gandhary rozwijała się od II w. p.n.e. do VI-VII w. n.e. Charakteryzuje ją silny idealizujący realizm i jakości zmysłowe oraz repertuar motywów i technik zapożyczonych z klasycznej sztuki rzymskiej. Jej osiągnięciem były pierwsze przedstawienia Buddy w ludzkiej postaci, które oddziałały na wytworzenie się artystycznego kanonu sztuki buddyjskiej (zwłaszcza w rzeźbie).
Obszar Gandhary rozciągał się na terenach dzisiejszego Afganistanu i Pakistanu. Jego ośrodki mieściły się w dolinie Peszawaru i dolinie Kabulu.
Afgańska ambasada w Berlinie bada, kto był właścicielem figurek uczniów Buddy, zanim pojawiły się rok temu w Monachium.
Kiedy na początku lat 90. po wycofaniu się Rosji z Afganistanu watażkowie toczyli walkę o Kabul, z Muzeum Narodowego bojownicy złupili około 70 procent należących do niego starożytności, czyli około 70 tys. przedmiotów, z których część trafiła na czarny rynek dzieł sztuki.
Od tego czasu pojawiały się one w Europie, USA i Japonii.
Massudi powiedział, że w tym roku Kabul może spodziewać się zwrotu 20 rzeźb z kości słoniowej, obecnie znajdujących się w Muzeum Brytyjskim.
Dzięki porozumieniu z UNESCO i Interpolem odzyskiwanie skradzionych dzieł okazało się owocne: do 2007 roku do Afganistanu wróciło ponad 8 tys. zabytkowych przedmiotów, m.in. drewniany posag Buddy z V wieku. Nadal jednak brakuje kilkudziesięciu tysięcy dzieł sztuki.
Na razie większość z odzyskanych dzieł spoczywa pod kluczem w specjalnych magazynach wyposażonych w system bezpieczeństwa nieustępujący zabezpieczeniom muzeów na Zachodzie.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.