Papież kreował 22 nowych kardynałów. I ogłosił nowych świętych.
W Bazylice św. Piotra w Watykanie trwa zwołany przez Benedykta XVI zwyczajny konsystorz publiczny. 22 biskupów i kapłanów otrzymuje z rąk papieża insygnia kardynalskie: biret (a także piuskę w kolorze czerwonym) oraz pierścień. Wśród nich są wysocy funkcjonariusze Kurii Rzymskiej, pasterze ważnych stolic arcybiskupich, w tym liczący ponad 80 lat zwierzchnik rumuńskich grekokatolików, abp Mureşan oraz trzech duchownych powyżej 80. roku życia, obdarzonych tą godnością za zasługi dla Kościoła. Oprócz kreowania nowych kardynałów papież ogłosi listę siedmiorga błogosławionych z siedmiu krajów, którzy w tym roku będą kanonizowani.
Jest to czwarty konsystorz obecnego pontyfikatu.Odbywa się on według nowego, uproszczonego ceremoniału. Po raz pierwszy nowi kardynałowie otrzymali wraz z bullą nominacyjną także birety i pierścienie. Do rej pory były one wręczane podczas mszy św. dzień po konsystorzu.
W słowie skierowanym do nowych kardynałów papież przypomniał, że przez przyznanie kościoła tytularnego w Wiecznym Mieście lub jednej z diecezji suburbikalnych są w pełni włączeni do Kościoła w Rzymie, któremu przewodzi Następca Piotra. Ich zadaniem będzie współpraca z nim w zarządzaniu Kościołem powszechnym, a wzorem św. Piotr Apostoł, który swym życiem i śmiercią zaświadczył o umiłowaniu Chrystusa. Symbolem takiej postawy jest czerwony biret, gdyż nowym kardynałom powierzona jest posługa miłości: miłości Boga, miłości Jego Kościoła, miłości braci z bezwzględnym i bezwarunkowym poświęceniem, w razie potrzeby aż do przelania krwi. „Chodzi o to, by byli wybitnymi sługami Kościoła, który w Piotrze znajduje widzialny fundament jedności” – powiedział Benedykt XVI. Dodał, iż oczekuje się od nich również służby Kościołowi z miłością i mocą, z całą jasnością i mądrością nauczycieli, z energią i męstwem pasterzy, z wiernością i odwagą męczenników.
Ojciec Święty skomentował opisaną w Ewangelii według św. Marka scenę kłótni uczniów o pierwsze miejsca u boku Chrystusa. Zauważył, że słowa Pana Jezusa wskazują, iż służba Bogu i braciom wymaga daru z siebie i nie ma ona nic wspólnego ze światowym stylem władzy i chwały, bo jak zapisał Ewangelista „Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu” (10, 45). „Słowa te oświetlają z niezwykłą intensywnością dzisiejszy konsystorz publiczny. Rozbrzmiewają one w głębi duszy i stanowią zaproszenie i przypomnienie, polecenie i zachętę szczególnie dla was, drodzy i czcigodni bracia, którzy zostajecie zaliczeni do Kolegium Kardynalskiego” – stwierdził papież. Dodał, iż ta służba Jezusa dokonuje się w całkowitej wierności i pełnej odpowiedzialności względem ludzi. Z tego powodu dobrowolne przyjęcie okrutnej śmierci staje się ceną wyzwolenia dla wielu, staje się początkiem i podstawą odkupienia każdego człowieka i całego rodzaju ludzkiego.
„Drodzy bracia, którzy za chwilę zostaniecie włączeni do Kolegium Kardynalskiego! Całkowity dar z siebie złożony przez Chrystusa na krzyżu niech będzie dla was normą postępowania, bodźcem i siłą do takiej wiary, która działa w miłości. Wasza misja w Kościele i świecie niech zawsze będzie wyłącznie «w Chrystusie», niech odpowiada na Jego logikę, a nie logikę świata, niech będzie rozjaśniana wiarą i ożywiana miłością, które docierają do nas z chwalebnego krzyża Pana” – zaapelował Benedykt XVI. Zauważył, że na otrzymanym pierścieniu przedstawieni są święci Piotr i Paweł, a w środku gwiazda symbolizującą Matkę Bożą. „Nosząc ten pierścień, jesteście powołani, aby każdego dnia pamiętać o świadectwie, jakie dwaj apostołowie dali o Chrystusie aż do męczeńskiej śmierci, tu w Rzymie, użyźniając w ten sposób Kościół swoją krwią. Natomiast przypomnienie Maryi Panny będzie dla was zawsze zachętą do naśladowania tej, która była mocna w wierze i która była pokorną służebnicą Pańską” – powiedział papież.
Ojciec Święty prosił o modlitwę również w swojej intencji, aby „mógł zawsze dawać Ludowi Bożemu świadectwo nauki pewnej i trzymać z łagodną stanowczością ster Kościoła świętego”.
Następnie nowi kardynałowie po kolei podchodzili do papieża, który każdemu włożył na głowę czerwony kardynalski biret. Następnie, odmawiając specjalną modlitwę, papież włożył na palec pierścień - znak Piotra. Obrzęd kończy błogosławieństwo papieskie dla kardynała oraz ogłoszenie kościoła tytularnego, powierzonego opiece nowego kardynała. Każdy odbiera także bullę kreującą go kardynałem.
Następnie nowych kardynałów do swego grona przyjęli inni obecni w czasie uroczystości kardynałowie, przekazując nowo kreowanym pozdrowienie oraz znak pokoju. Po wspólnej modlitwie"Ojcze nasz" papież odmówił specjalną modlitwę za nowych kardynałów.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.