Kanada zamierza zaostrzyć przepisy dotyczące przyjmowania uchodźców.
Przyczyną jest m.in. napływ wniosków z krajów Unii Europejskiej, w tym z Polski. Minister ds. imigracji Jason Kenney mówił w parlamencie, że Kanada nie będzie tolerować "udawanych uchodźców".
W czerwcu tego roku miały wejść w życie nowe przepisy dotyczące rozpatrywania wniosków osób podających się za uchodźców, ale rząd postanowił zaostrzyć jeszcze nieobowiązujące prawo. Do parlamentu wpłynął rządowy projekt w tej sprawie.
Jedną z zasadniczych zmian, jak podawały kanadyjskie media, jest przyznanie ministrowi ds. imigracji prawa do sporządzania listy krajów uważanych za bezpieczne. Jeśli wnioski o przyznanie statusu uchodźcy przez osoby z takich krajów zostaną odrzucone, nie będzie odwołania od decyzji. Dotychczas listę krajów bezpiecznych sporządzała specjalna komisja, w której skład wchodzili eksperci w dziedzinie praw człowieka.
Z drugiej strony kanadyjski system wizowy będzie dokładniejszy. Osoby składające wnioski o wizy do Kanady będą musiały dostarczać nie tylko zdjęcia, będą też od nich pobierane odciski palców.
Zaostrzenia prawa najprawdopodobniej by nie było, gdyby nie problemy Kanady z osobami starającymi się o status uchodźcy z krajów Unii Europejskiej. Jak mówił w parlamencie minister ds. imigracji Jason Kenney, Kanada nie będzie tolerować "udawanych uchodźców". Wyjaśnił, że obecnie większość wniosków Kanada otrzymuje od obywateli krajów UE, a nie z Afryki czy Azji.
Kenney zaprzeczał w wypowiedzi dla telewizji CBC, jakoby zmiany w prawie zostały spowodowane zwiększoną liczbą przyjazdów Romów do Kanady. Zwracał jednak uwagę, że wielu "uchodźców" tuż po przyjeździe do Kanady interesuje się w pierwszym rzędzie zasiłkami i zapomogami.
Trzy lata temu Kanada wprowadziła ponownie wizy dla obywateli Czech właśnie w związku z masowymi przyjazdami Romów z tego kraju, starających się o przyznanie statusu uchodźcy. Pomimo interwencji Komisji Europejskiej sprawa do dziś pozostaje nierozwiązana. Problem szczególnie dotyczył miasta Hamilton, 70 km na zachód od Toronto, gdzie z kolei osiedlali się Romowie z Węgier, co stało się wyzwaniem dla służb miejskich i szkolnictwa. Dlatego właśnie kanadyjskie media twierdzą, że to wzrost liczby wniosków od Romów z Węgier (100-procentowy wzrost w ciągu roku) oraz zauważalne zwiększenie napływu wniosków od Romów z Rumunii i Polski stały się powodem złożenia przez rząd projektu zaostrzenia prawa dotyczącego uchodźców.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.