Tomasz Lis zostanie redaktorem naczelnym tygodnika polskiej edycji „Newsweeka”.
Lis na początku lutego otrzymał wypowiedzenie ze stanowiska naczelnego "Wprost", którym kierował od maja 2010 r. Wydawca tygodnika Michał Lisiecki poinformował, że zdecydował się na ten krok, bo "szanuje czyste reguły w biznesie". Życzył też Lisowi sukcesów w "prywatnym przedsięwzięciu mediowym". W ubiegłym tygodniu wystartował portal informacyjno-blogowy NaTemat.pl, którego Lis jest głównym udziałowcem.
Według komunikatu wydawcy "Newsweek Polska" do czasu formalnego objęcia stanowiska szefa redakcji przez Lisa funkcję p.o. redaktora naczelnego od poniedziałku pełni Aleksandra Karasińska, która od 2010 r. pełniła funkcję zastępcy redaktora naczelnego "Wprost". Jak podawały media odeszła ona z "Wprost" razem z Lisem. Wojciech Maziarski, dotychczasowy redaktor naczelny "Newsweek Polska" rozstaje się z wydawnictwem.
Lis w latach 90. był korespondentem TVP w USA, potem współtworzył Fakty w TVN i kierował redakcją "Wydarzeń" w Polsacie. W Polsacie prowadził też program "Co z tą Polską?". Od 2008 r. w TVP2 ma publicystyczny program "Tomasz Lis na żywo". Jest dziewięciokrotnym laureatem "Wiktora", trzykrotnie był też Dziennikarzem Roku tygodnika "Press".
Wojciech Maziarski pracował w "Newsweek Polska" od 2001 r. Był szefem działu społecznego, później działu publicystyki. Od 2007 r. był zastępcą redaktora naczelnego, a od 2009 r. - redaktorem naczelnym.
Tygodnik opinii "Newsweek Polska" ukazuje się od 2001 r.; był wówczas piątą nieanglojęzyczną edycją tego międzynarodowego pisma. W 2011 r. "Newsweek Polska" był piątym najchętniej kupowanym tygodnikiem opinii. Jego średnia sprzedaż wyniosła 115,5 tys. egz. i była o 3,5 proc. niższa niż przed rokiem. Sprzedaż kierowanego przez Lisa "Wprost" wzrosła w ub.roku o 15,9 proc. i wyniosła 119,4 tys. egz.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.