Włoski wycieczkowiec Costa Allegra jest holowany przez francuski statek rybacki w kierunku wyspy Desroches, należącej do Seszeli - poinformowała we wtorek straż przybrzeżna tego kraju. Na pokładzie uszkodzonego przez pożar wycieczkowca jest około 1000 osób.
Po dotarciu do Desroches załoga i pasażerowie Costa Allegry mają być ewakuowani na brzeg, a następnie przewiezieni na największą wyspę Seszeli, Mahe. Leży ona na Oceanie Indyjskim, ok. 240 km na północny wschód od Desroches.
Dwa holowniki mają dotrzeć po południu we wtorek do wycieczkowca i odholować go do głównego portu Seszeli, Victorii, na wyspie Mahe.
Statek Costa Allegra, na którym w następstwie ugaszonego już pożaru doszło do awarii silnika i zasilania, zaczął dryfować w poniedziałek ok. 250 mil morskich od wybrzeży Seszeli. Załoga jednostki wezwała pomoc. Kapitan zapewnił przy tym, że nikomu nic się nie stało.
Na pokładzie znajduje się 636 pasażerów i 413 członków załogi. Armator jednostki, Costa Crociere, ogłosił, że wśród pasażerów są głównie Włosi i Francuzi, ale jest też dwóch Polaków.
Wycieczkowiec o długości 188 metrów w sobotę wypłynął z Madagaskaru w kierunku Mahe. Następnie miał udać się do Omanu, a później do Egiptu.
Do tego samego armatora należy statek Costa Concordia, który uległ katastrofie 13 stycznia u brzegów wyspy Giglio w Toskanii. Zginęły wówczas 32 osoby.
Rejon stał się centrum zorganizowanej przestępczości, handlu bronią, narkotykami i ludźmi.
Stwierdza w wywiadzie dla belgijskiego tygodnika “Le Vif” ukraiński filozof prof. Konstantyn Sigow.
Watykan poinformował w sobotę rano, że noc minęła spokojnie, a papież odpoczywa.
"Bez ciebie nic się nie liczy. Wszystkim dla człowieka jest bliskość drugiej osoby" .
Hierarcha 8 i 9 marca spotka się z wiernymi w Sopocie i Gdańsku, gdzie m.in. wygłosi konferencje.