W Szczekocinach (pogranicze województwa śląskiego, małopolskiego i świętokrzyskiego) zderzyły się dwa pociągi. Trwa akcja ratunkowa.
Zderzyły się czołowo pociągi relacji Warszawa-Kraków (Inter Regio) i Przemyśl - Warszawa (Inter City). Zginęło co najmniej sześć osób, ok. 60 osób jest rannych, w tym ok 30 ciężko (dane z godziny 0:30). O tym, że w wypadku zginęli ludzie informował już ok. 22 uczestnik wypadku, który pomagał rannym. Najmocniej zniszczone są w obu pociągach wagony znajdujące się tuż za lokomotywami. Mogło nimi podróżować ok. 80 osób.
Do wypadu doszło około godziny 21. Na miejscu jest około 200 strażaków. Wysłano kilkadziesiąt karetek pogotowia. Dotarły też dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego: z Warszawy i Wrocławia. Pasażerowie, którzy nie ucierpieli w wypadku, znajdują schronienie w szkole w miejscowości Goleniowy.
Na miejsce udaje się Minister Spraw Wewnętrznych Jacek Cichocki premier Donald Tusk oraz ministrowie transportu i zdrowia.
W miejscu gdy doszło do wypadku prowadzony jest remont i czynny był jedynie jeden tor. Tak wynikało z pierwszych doniesień. Informację tę dementowali przedstawiciele kolei, a potwierdził po północy przybyły a przybyły na miejsce katastrofy wojewoda śląski, Zygmunt Łukaszczyk. Pociąg z Warszawy do Krakowa jechał niewłaściwym torem.
Parę minut przed północą informowano, że ratownicy nie dotarli jeszcze do wszystkich poszkodowanych w wagonach najbardziej zniszczonych wskutek katastrofy. Ratownicy mieli kontakt z kilkoma spośród nich. Godzinie 0.30: wojewoda śląski poinformował, że w wypadku zginęło co najmniej 6 osób, Przeszukiwanie wagonów trwa.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.