Izrael i ugrupowania palestyńskie ze Strefy Gazy wyraziły zgodę na zawieszenie broni osiągnięte przy pomocy Egiptu, które ma zakończyć czterodniowe transgraniczne akty przemocy - poinformował we wtorek wysokiej rangi przedstawiciel Egiptu.
Przedstawiciel egipskich sił bezpieczeństwa powiedział z Kairu agencji Reuters, że obie strony "zgodziły się na zakończenie obecnych operacji" i na początek "pełnego wzajemnego spokoju". Rozejm miał wejść w życie o godzinie 1 z poniedziałku na wtorek (o północy czasu warszawskiego).
Na razie żadna ze stron konfliktu nie skomentowała doniesień o rozejmie.
Eskalacja przemocy zaczęła się w piątek; izraelskie naloty, jak pisze agencja Reuters, spowodowały śmierć 25 Palestyńczyków, a na Izrael spadło ok. 150 palestyńskich rakiet; rannych zostało ośmiu Izraelczyków.
Od soboty trwały w Kairze mediacje w celu doprowadzenia do rozejmu. Izraelscy wojskowi już wcześniej wyrażali gotowość do wstrzymania nalotów w zamian za całkowite zaprzestanie ostrzeliwania rakietami ich terytorium ze Strefy Gazy. Z kolei ugrupowania Islamski Dżihad i Ludowe Komitety Oporu składały wojownicze oświadczenia, twierdząc, że to Izrael naruszył rozejm, zabijając przywódcę radykalnej organizacji Ludowe Komitety Oporu w Strefie Gazy Zuhaira al-Kaisiego.
Wydział medyczny utworzono tu w 2022 roku; na kierunku lekarskim studiuje w sumie 180 osób.
Piotr Wielgomas podkreślił, że nie zależało mu "na żadnych spekulacjach".
We wtorkowe popołudnie ulicami Katowic przeszła demonstracja zorganizowana przez centrale związkowe.
Niektóre algorytmy sztucznej inteligencji wciąż żyją w przeszłości.
„Znów zostaliśmy pominięci, potraktowani niesprawiedliwie i dyskryminowani."
"Jeśli wojownik się nie poddał - my nie mieliśmy prawa się poddać."