Władze wietnamskie odmówiły wiz członkom delegacji Watykanu, która miała się udać do Wietnamu celem zebrania materiałów niezbędnych do przeprowadzenia procesu beatyfikacyjnego kardynała Francois Xaviera Van Thuana. Proces ten został otwarty w 2010 r.
Informację przekazały mediom źródła zbliżone do arcybiskupstwa w Hanoi.
Stolica Apostolska mianowała Van Thuana, bratanka byłego prezydenta Wietnamu Południowego, arcybiskupem pomocniczym Sajgonu w kwietniu 1975 r., na tydzień przed końcem drugiej wojny indochińskiej i opuszczeniem Sajgonu przez wojska USA.
Nominacja nigdy nie została zaakceptowana przez komunistów.
Po reunifikacji kraju nowe władze Hanoi, które wcześniej zerwały stosunki dyplomatyczne z Watykanem, uwięziły abpa Van Thuana.
Zwolniony po 13 latach, ostatecznie schronił się w 1991 r. w Rzymie. Został wiceprzewodniczącym, a później przewodniczącym Papieskiej Komisji "Iustitia et Pax". Jan Paweł II wyniósł go do godności kardynała.
Kard. Van Thuan zmarł w 2002 roku.
Watykan i Wietnam nie utrzymują oficjalnych stosunków dyplomatycznych, ale w ostatnich latach zapoczątkowały intensywne rozmowy. Punktem zwrotnym w stosunkach była w 2007 r. wizyta premiera Wietnamu Nguyen Tan Dunga w Watykanie. W 2011 specjalny wysłannik Stolicy Apostolskiej złożył wizytę w Hanoi.
Jednak ważnym przedmiotem sporu pozostaje sprawa dóbr kościelnych skonfiskowanych po opuszczeniu Wietnamu w 1954 r. przez francuskich kolonizatorów.
Z sześcioma milionami wiernych na 86 milionów mieszkańców Kościół katolicki w Wietnamie jest w Azji Południowo-Wschodniej największy po Kościele na Filipinach.
Co najmniej 13 osób zginęło, a 73 zostały ranne w wyniku działań policji wobec demontrantów.
Główny cel reżimu jest jasny: ograniczyć wszelkie formy swobody wypowiedzi.
Spędzili oni na stacji kosmicznej Tiangong (Niebiański Pałac) 192 dni.
Dom dla chrześcijan, ale życie w nim codzienne staje się trudniejsze i niepewne.
Papież Franciszek mówił wcześniej, że oboje kandydaci są przeciwko życiu.
"Brawo, feldmarszałku" - napisała caryca Katarzyna II w liście gratulacyjnym.