Reklama

Nie ma strachu

U początku chrześcijaństwa jest przerażenie. Czym? Ano tym, w jak nędznym położeniu znajduje się człowiek. Dopiero słowa Zmartwychwstałego „Nie bójcie się” przynoszą pociechę.

Reklama

„Nie bójcie się” - słyszymy słowa Jezusa w dzisiejszej Ewangelii. To jedno z pierwszych zdań, jakie Jezus wypowiada po swoim zmartwychwstaniu. Trudno się dziwić, przecież ludzie, którzy zobaczyli zabitego przyjaciela, musieli być przerażeni, widząc Go żywego.

Według różnych źródeł, na kartach Pisma Świętego jest od kilkudziesięciu do 365 wersów, które zawierają te słowa. Zatem według najbardziej optymistycznych rachunków, słów otuchy starczy nam na każdy dzień roku. Chrześcijaństwo jest religią pocieszenia, ale nie od pocieszenia wychodzi – dowodzi Clive Stapels Lewis[1].

U początku chrześcijaństwa jest przerażenie. Czym? Ano tym, w jak nędznym położeniu znajduje się człowiek. Jeśli uznajemy, że u podstaw wszechświata jest Absolutne Dobro, Bóg, który stworzył wszystko „bardzo dobre”, dał  prawo i wymaga jego przestrzegania, zdamy sobie sprawę, jak bardzo każdego dnia czynimy się Jego wrogami. Jako Jego stworzenia, kochamy przecież dobro, a jednak często go nie czynimy. Wybieramy zło, a tym samym sprzeciwiamy się Bogu i Jego prawu. Konfrontacja z tak rozumianym Bogiem musi wywoływać strach. Trudno sobie przecież wyobrazić, że to Absolutne Dobro nagnie własne zasady. Gdyby tak się stało, czy można by nazwać Je sprawiedliwym? Równie dobrze można by prosić siłę ciążenia, by choć jeden raz przestała na nas oddziaływać. Jednym słowem, każdego dnia nasza własna wolność pakuje nas w tarapaty.

Wobec beznadziejności tej sytuacji słowa zmartwychwstałego Jezusa „Nie lękajcie się” nabierają szczególnego znaczenia. Wszak w Chrystusie ów straszny Bóg nabiera cech miłosiernego Ojca i sam wypełnia prawo, którego my ludzie nie jesteśmy w stanie wypełniać. Chrystus z własnej woli spłaca dług, którego sami byśmy nigdy nie spłacili. Stąd właśnie bierze się chrześcijańskie pocieszenie. Tylko stąd wypływa nasza radość i nadzieja, że Bóg nas nie odtrąci, jak wyrodnych dzieci, ale przyjmie i da życie wieczne. Musimy Mu tylko zaufać i za każdym razem, gdy upadamy, pokutować, pamiętając o tym, że na krzyżu nasz grzech został już pokonany, a nasza śmierć zwyciężona w opustoszałym grobie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
-1°C Sobota
rano
2°C Sobota
dzień
2°C Sobota
wieczór
0°C Niedziela
noc
wiecej »