Prezydent Barack Obama ogłosił w poniedziałek, że Jan Karski, bohaterski kurier polskiego podziemia w czasie II wojny światowej, który informował Zachód o Holokauście, zostanie uhonorowany Prezydenckim Medalem Wolności, najwyższym cywilnym odznaczeniem państwowym w USA.
Ceremonia uhonorowania Medalem odbędzie się w późniejszym terminie wiosennym.
"Z dumą ogłaszam, że tej wiosny uhonoruję Jana Karskiego najwyższym amerykańskim odznaczeniem cywilnym - Prezydenckim Medalem Wolności" - powiedział Obama w przemówieniu podczas poniedziałkowej uroczystości w Muzeum Holokaustu.
Zebrani tam uczestnicy ceremonii z okazji Dnia Holokaustu powitali oświadczenie burzliwymi oklaskami.
Wcześniej, mówiąc o Holokauście, prezydent przypomniał bohaterstwo Karskiego, który zmarł w lipcu 2000 r. w Waszyngtonie.
"Musimy powiedzieć naszym dzieciom o tym, jak pozwolono, aby wydarzyło się to zło. Stało się ono, ponieważ tak wielu ludzi uległo najbardziej mrocznym instynktom i tak wielu innych milczało. Ale opowiedzmy również naszym dzieciom o Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. Był wśród nich Jan Karski, młody polski katolik, który był świadkiem, jak Żydzi byli ładowani do bydlęcych wagonów, który widział morderstwa i który powiedział o tym prawdę, w tym nawet prezydentowi Rooseveltowi" - mówił Obama.
Prezydencki Medal Wolności, ustanowiony w 1963 r., jest najwyższym cywilnym odznaczeniem w USA obok Złotego Medalu Kongresu.
Przyznaje się go - jak głosi komunikat Białego Domu - "osobom, które wniosły szczególny przyczynek do sprawy bezpieczeństwa, interesów narodowych USA, do pokoju na świecie, do kultury lub w zakresie innych prywatnych lub publicznych przedsięwzięć".
Medalem honoruje się także cudzoziemców. Oprócz Karskiego z Polaków otrzymali go m.in.: papież Jan Paweł II, przywódca Solidarności i były prezydent RP Lech Wałęsa, słynny kurier AK i były dyrektor sekcji polskiej radia Wolna Europa Jan Nowak-Jeziorański, były doradca prezydenta Jimmy'ego Cartera ds. bezpieczeństwa narodowego Zbigniew Brzeziński, pianista Artur Rubinstein - ten ostatni z wyróżnieniem.
Urodzony w 1914 r. Jan Karski (prawdziwe nazwisko: Kozielewski) był przed wojną dyplomatą. Walczył w kampanii wrześniowej. Jako działacz ruch oporu i współpracownik Rady Pomocy Żydom "Żegota" był więziony przez gestapo i torturowany. W porozumieniu z kierownictwem AK dostał się do getta warszawskiego i do hitlerowskiego obozu tranzytowego Izbica, skąd relację przekazał na Zachód jako kurier podziemia.
W Londynie Karski spotkał się z przedstawicielami rządu brytyjskiego, a w USA z prezydentem Franklinem Delano Rooseveltem oraz z przywódcami żydowskimi. Jego relację o Holokauście przyjęto tam z niedowierzaniem. Roosevelt dał mu do zrozumienia, że priorytetem aliantów nie jest ratowanie Żydów, lecz zwycięstwo nad Trzecią Rzeszą.
Jeszcze w czasie wojny Karski napisał pionierską pracę o polskim ruchu oporu pt. "Story of a Secret State". Po wojnie został w USA. Zrobił doktorat na Uniwersytecie Georgetown w Waszyngtonie i przez wiele lat wykładał historię najnowszą i nauki polityczne w Georgetown School of Foreign Service, szkole kształcącej elitę dyplomatów amerykańskich. W 1954 r. otrzymał obywatelstwo USA.
Uznany za bohatera w Izraelu, dostał honorowe obywatelstwo tego kraju w 1994 r. Zmarł w 2000 r. w Waszyngtonie.
Prezydencki Medal Wolności dla Jana Karskiego jest w znacznym stopniu zasługą starań w tym kierunku podejmowanych przez Polonię w USA i działaczy w kraju. W kwietniu 2011 r. powstała "The Jan Karski US Centennial Campaign", kierowana przez Wandę Urbańską przy współpracy Ewy Wierzyńskiej z Muzeum Historii Polski w Warszawie.
"To najwyższe z cywilnych odznaczeń potwierdza wartość zasad, jakich bronił Jan Karski: tolerancji, zrozumienia między ludźmi wszystkich wyznań i odwagi mówienia prawdy w najgorszych czasach" - powiedziała dyrektor Jan Karski Centennial Campaign Wanda Urbańska.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.
Uroczyste przekazanie odbędzie się w katedrze pw. Świętego Marcina w Spiskiej Kapitule na Słowacji.