Niebezpieczna  konwencja
Jarosław Gowin – minister sprawiedliwości z lewej: Agnieszka Kozłowska-Rajewicz – pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Jakub Szymczuk

Niebezpieczna konwencja

Komentarzy: 4

Bogumił Łoziński

GN 17/2012

publikacja 26.04.2012 00:15

Zapisy konwencji o przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet mogą być narzędziem do walki z tradycją i Kościołem, a nawet posłużyć do zakwestionowania małżeństwa rozumianego jako związek kobiety i mężczyzny.

W Polsce trwa spór o konwencję Rady Europy w sprawie zapobiegania i zwalczania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Jej ratyfikacji domagają się pełnomocnik rządu ds. równego traktowania min. Agnieszka Kozłowska-Rajewicz oraz środowiska lewicowe i feministyczne. Przeciwko są minister sprawiedliwości Jarosław Gowin i środowiska konserwatywne. Spór dotyczy nie tego, czy należy zwalczać przemoc, bo to jest poza dyskusją, lecz znajdujących się w tej konwencji zapisów, które nic nie wnoszą do rozwiązania problemu, a mogą być wykorzystane do walki z takimi wartościami jak macierzyństwo czy rodzina jako związek kobiety i mężczyzny, a także z Kościołem katolickim, uważanym przez środowiska feministyczne za źródło przemocy wobec kobiet.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..