Prof. Jadwiga Staniszkis potwierdziła w rozmowie z „Wprost”, że to niedługo przed śmiercią gen Petelickiego mówiła Jarosławowi Kaczyńskiemu o krótkiej liście osób zagrożonych.
Zaznaczyła, że nie jest to żadna spisana lista. - To była moja luźna rozmowa z prezesem, w której padło kilka nazwisk. Mówiliśmy, że osoby, które mają ogromną wiedzę o mechanizmach i początkach III RP, a dziś krytykują władzę, mają problemy. Są wyciszane. Ale absolutnie nie miałam na myśli likwidacji fizycznej, tylko podważanie ich wiarygodności przez stawianie im zarzutów - stwierdziła Staniszkis.
Wymieniła w tym kontekście nazwiska Zbigniewa Siemiątkowskiego, Gromosława Czempińskiego i Sławomira Petelickiego.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.