Dmitrij Miedwiediew zamierza ponownie odwiedzić Wyspy Kurylskie.
Premier Rosji podkreślił 3 lipca, że członkowie rosyjskiego rządu będą nadal odwiedzać Wyspy Kurylskie, ponieważ są one „bardzo ważną częścią regionu Sachalin” i „ważnym fragmentem rosyjskiej ziemi”. Dodał, że on i członkowie rządu planują odwiedzić Kuryle w najbliższym czasie, żeby zobaczyć obiekty powstające w ramach programu rozwoju wysp i spotkać się z mieszkańcami.
Wyspy Kurylskie od dawna są przedmiotem sporu między Rosją a Japonią. W połowie XIX wieku w pierwszym trakcie granicznym z Japonią Rosja uznała, że Wyspy Kurylskie należą do Kraju Kwitnącej Wiśni. Zmieniło się to po II wojnie światowej. W 1945 roku Armia Czerwona zajęła cały archipelag trzy dni po podpisaniu przez Japonię aktu bezwarunkowej kapitulacji. Spór zaognił się, gdy na wyspach odkryto złoża cennych surowców - renu i złota.
Miedwiediew po raz pierwszy odwiedził Kuryle jako prezydent w 2010 roku. Wizyta wzbudzała wówczas niezadowolenie Tokio, które określiło ją jako „niewybaczalną obrazę”.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.