Większość posłów PSL stanowczo sprzeciwia się liberalnym pomysłom koalicjanta. Są przeciwni nie tylko propozycji prac nad ustawą o związkach partnerskich, ale także projektowi Małgorzaty Kidawy-Błońskiej w sprawie in vitro.
Ludowcy w zdecydowanej większości sprzeciwiają się lewicowym wycieczkom posłów Platformy. Jak podaje dzisiejsza "Rzeczpospolita", posłowie PSL otrzymali smsy o takiej treści od kierownictwa swojego klubu. Nie jest to jednak wyłącznie pogląd zarządu. Bojowe nastroje dominują również wśród szeregowych posłów PSL, którzy coraz częściej odwołują się do nauki społecznej Kościoła. Atmosfera jest gęsta. Według informacji "Rz" Waldemar Pawlak stwierdził, że jest gotów "pójść na noże" w sprawach światopoglądowych. Dla lewicowego skrzydła Platformy to bardzo trudna sytuacja, tym bardziej, że umowa koalicyjna nie wspomina o wspólnej linii w tych kwestiach.
Napięcia w koalicji są pewnym symbolem. Pokazują, że o ile wśród mieszkańców miast niekiedy kiełkują lewackie pomysły (choć też nie są one reprezentatywne dla większości), o tyle polska wieś wciąż twardo stoi murem za tradycyjnymi wartościami i daleko jej do lewicowych fanaberii.