Talibscy bojownicy opanowali w poniedziałek posterunek policji na północnym zachodzie Pakistanu, wzięli kilku zakładników i prawdopodobnie zabili co najmniej jednego funkcjonariusza - podała agencja Associated Press, powołując się na źródła policyjne.
Zajęty przez talibów posterunek w miejscowości Bannu, niedaleko granicy z niestabilnym regionem Północnego Waziristanu, został otoczony kordonem sił bezpieczeństwa; trwa wymiana ognia - pisze AP.
Reuters informuje z kolei, również powołując się na źródła w policji, że podczas zakończonej już akcji policji zginęło czterech talibów, a piątego ujęto.
Do ataku na posterunek przyznali się bojownicy z ruchu Tehrik-e-Taliban. "To nasi bojownicy (...), wśród nich dwaj zamachowcy-samobójcy" - powiedział rzecznik talibów Ahsanullah Ahsan w rozmowie telefonicznej.
Bannu to stolica okręgu o tej samej nazwie, położonego w prowincji Chajber Pachtunchwa, sąsiadującej z Północnym Waziristanem. Z uwagi na niewielką odległość ataki talibów na cele w Bannu nie należą do rzadkości. W kwietniu talibowie uwolnili z więzienia w Bannu ok. 400 więźniów, w tym 20 uznawanych za niebezpiecznych bojowników.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.