Talibscy bojownicy opanowali w poniedziałek posterunek policji na północnym zachodzie Pakistanu, wzięli kilku zakładników i prawdopodobnie zabili co najmniej jednego funkcjonariusza - podała agencja Associated Press, powołując się na źródła policyjne.
Zajęty przez talibów posterunek w miejscowości Bannu, niedaleko granicy z niestabilnym regionem Północnego Waziristanu, został otoczony kordonem sił bezpieczeństwa; trwa wymiana ognia - pisze AP.
Reuters informuje z kolei, również powołując się na źródła w policji, że podczas zakończonej już akcji policji zginęło czterech talibów, a piątego ujęto.
Do ataku na posterunek przyznali się bojownicy z ruchu Tehrik-e-Taliban. "To nasi bojownicy (...), wśród nich dwaj zamachowcy-samobójcy" - powiedział rzecznik talibów Ahsanullah Ahsan w rozmowie telefonicznej.
Bannu to stolica okręgu o tej samej nazwie, położonego w prowincji Chajber Pachtunchwa, sąsiadującej z Północnym Waziristanem. Z uwagi na niewielką odległość ataki talibów na cele w Bannu nie należą do rzadkości. W kwietniu talibowie uwolnili z więzienia w Bannu ok. 400 więźniów, w tym 20 uznawanych za niebezpiecznych bojowników.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.