NSZZ "Solidarność" chce złożyć pod koniec sierpnia skargę do Trybunału Konstytucyjnego. Ma ona dotyczyć ustawy podwyższającej wiek emerytalny do 67 roku życia. Związkowcy uważają, że Polacy są zbyt słabi kondycyjnie, aby pracować tak długo.
Ich zdaniem nowa ustawa łamie przepisy prawa międzynarodowego zawarte w ratyfikowanej przez Polskę Europejskiej Karcie Społecznej i przepisu 102. Konwencji Międzynarodowej Organizacji Pracy.
Jak podaje "Rzeczpospolita" "Solidarność" chce powołać się na przepisy, zgodnie z którymi wiek emerytalny nie powinien przekraczać 65 lat, a jego przedłużenie jest możliwe o tyle, o ile pozwala na to kondycja zdrowotna obywateli danego kraju. Według publikowanych przez UE statystyk w Polsce od 2005 r. maleje systematycznie liczba osób po 65 roku życia, które są zdrowe. W 2005 r. była to ponad połowa osób, trzy lata temu już tylko 39 proc.
EKS to dokument przygotowany w 1961 r. w Turynie i uzupełniony 30 lat później, który ma na celu podnoszenie poziomu życia Europejczyków.
Skarga przeciw ustawie emerytalnej to tylko jedno z działań "Solidarności", które związek podejmie w najbliższym czasie. Planowana jest także emisja telewizyjnych spotów pokazujących, że wydłużenie wieku emerytalnego do 67 lat jest równoznaczne z pracą do śmierci. Działacze związku zapowiadają ostrą walkę przeciwko reformie emerytalnej w takiej formie, w jakiej została ona przyjęta.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.