O Kościele, który nie jest na usługach nacjonalistów, autonomistów czy też bieżącej polityki, o realizmie, przezwyciężaniu nijakości i bylejakości, wrogości i nienawiści, w końcu o respekcie wobec świętości mówił w czasie dnia modlitw o uświęcenie duchowieństwa metropolita katowicki.
Pasterz katowickiego Kościoła zwrócił uwagę, że nie wolno zapominać, iż świat, w którym żyjemy, to świat zbawiony i to Chrystus jest Panem ludzkich dziejów, kluczem, ośrodkiem i celem całej historii. „Tymczasem przyjął się dzisiaj wśród wielu ludzi, także wśród duszpasterzy, pewien sposób mówienia o świecie i jego problemach, z którego wynika jakbyśmy nie wierzyli w to, że Chrystus jest Panem naszych dziejów, że jest Panem tego świata” – stwierdził.
Mówiąc o planowanym II Synodzie Archidiecezji Katowickiej abp Skworc zachęcał, by był on dziełem wszystkich, otwartych na działanie Ducha Świętego. „Czas trwania synodu niech będzie czasem powiewu Ducha Świętego – a Jego ożywcze działanie niech zmobilizuje narzędzia jego działania w świecie – duchownych i katolicki laikat, do odnowienia przyjaźni z Chrystusem i Jego Kościołem oraz obudzi postawy apostolskie i misyjne”.
Metropolita katowicki nawiązując do słów, które wypowiedział podczas swego ingresu wskazał na potrzebę obserwowania rzeczywistości i reagowania w ramach braterskiego upomnienia. „Musimy reagować na to, co robią samorządy – krytycznie oceniać, jak władza samorządowa działa” – wyjaśnił, dodając, że generalnie współpraca z samorządami układa się bardzo poprawnie i w przestrzeni troski o dobro wspólne i społeczny pokój udało się wiele osiągnąć. „Trzeba jednak odnosić się krytycznie do mnożenia przez samorządy punktów sprzedaży alkoholu powyżej 4,5 procent. Alkohol nie jest towarem pierwszej potrzeby i nie musi być do nabycia za każdym rogiem” – zauważył, podkreślając, żechodzi przede wszystkim oż o młodzież, którą spożywanie alkoholu uzależnia i ostatecznie deprawuje. „To tylko jeden z przykładów jak możemy uprzedzająco działać monitorując prace samorządu. I do takiego działania – służącemu dobru wspólnemu – was zachęcam”.
Ks. Grzegorz Strzelczyk w swojej konferencji w kontekście formułowania celu planowanego II Synodu Kościoła katowickiego wskazywał i analizował różne możliwe odpowiedzi na pytanie o to, czym jest Kościół, zarówno w zamyśle Bożym, jak i w ludzkim rozumieniu.
W procesji liturgicznej rozpoczynającej uroczystą Eucharystię księża, diakonii i klerycy przeszli z krypty do katedry.
„Dla właściwego kształtowania naszej teraźniejszości powinniśmy być nade wszystko jako duszpasterze realistami, szukając dróg wyjścia, które nie zgodzą się na nijakość czy bylejakość” – powiedział metropolita katowicki abp Wiktor Skworc 1 września br. w homilii do zgromadzonych licznie w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach kapłanów, którzy wzięli udział w dorocznej pielgrzymce z okazji Dnia Modlitw o Uświęcenie Duchowieństwa. „Winniśmy przezwyciężając wszelką wrogość, czy nienawiść przyjmować ludzi takimi, jakimi są, ale zawsze z przekonaniem, że nie tylko oni, ale i my sami możemy się stawać innymi, lepszymi ludźmi i chrześcijanami mocą łaski Bożej” – dodał.
Komentując obszernie odczytaną w czasie Mszy św. przypowieść o talentach, kaznodzieja zachęcał zebranych: „Przypatrzcie się, bracia, powołaniu waszemu”. Abp Skworc stwierdził, że otrzymanego talentu nie wolno zmarnować, lecz trzeba go pomnażać i nim służyć. „A jeszcze bardziej wykazać się zaufaniem wobec tego, który obdarował” - zaznaczył.
Przywołując postać sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego ukazał go jako tego, który „sam stał się talentem, darem dla innych”.
Metropolita katowicki zacytował słowa bł. Jana XXIII: „Człowieka trzeba zbawić tam, gdzie on jest, a nie tam, gdzie chcielibyśmy go mieć”, traktując je jako wezwanie do realizmu w odczytaniu sytuacji, w jakiej znajduje się współczesny człowiek, ale i jego świat, w jakiej się znajduje Górny Śląsk i jego mieszkańcy. „Wszyscy chcielibyśmy, aby - człowiek i świat - był inny, lepszy, ale nie wolno nam idealizować konkretnej rzeczywistości, w której człowiek żyje. Pewien rodzaj idealizmu jest nam w życiu oczywiście potrzebny, aby nie zagubić prawdy o tym, że człowiek jest powołany do wielkości, co więcej do: świętości. Ale też nazywanie trudnych spraw po imieniu, rozpoznawanie tego, co nie służy godności człowieka, co tę godność niszczy już u samych korzeni niejednokrotnie - chociażby kwestii bioetycznych związanych z początkiem życia ludzkiego, sztucznej prokreacji, eugeniki, czy też prób redefinicji małżeństwa - nie jest przeciwko człowiekowi, ale służy trosce o człowieka. Niestety zbyt wielu dzisiaj odbiera tę troskę Kościoła o zachowanie godności, jako swoisty atak na ludzką wolność” – mówił abp Skworc.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.