W polskich mass mediach brakuje informacji o sytuacji chrześcijan w Syrii – skonstatowali uczestnicy debaty Pallotyńskiej Fundacji Misyjnej SALVATTI.pl, pt. „Uchodźców z Syrii w dom przyjąć”, zorganizowanej 25 września w Warszawie.
Wśród prelegentów znaleźli się George Yacoub z Katedry Arabistyki i Islamistyki Wydziału Orientalistycznego Uniwersytetu Warszawskiego, Syryjczyk, od 40 lat mieszkający w Polsce, dr Tomasz Korczyński, współpracujący z międzynarodową organizacją „Open Doors”, współautor raportu "Prześladowani i zapomniani" i Michał Żakowski, dziennikarz, wieloletni korespondent Polskiego Radia na Bliski Wschodzie.
"Jeszcze niedawno nie traktowaliśmy Syrii jako kraju, w którym chrześcijanie są szczególnie zagrożeni. W Światowym Indeksie Prześladowań z 2012 roku Syria jest dopiero na 36 miejscu. Kiedy jednak zaczęła się próba obalenia reżimu Assada, to się zmieniło" - mówił Tomasz Korczyński.
Obecnie chrześcijanie w Syrii są skrajnie zagrożeni a świat zachodni w niewielkim stopniu im pomaga. Niewielu ma świadomość, że Syria jest kolebką chrześcijaństwa, tam nawrócił się św. Paweł, w Antiochii wyznawcy Chrystusa po raz pierwszy nazwani zostali chrześcijanami. - Kiedy muzułmanie przybyli do Syrii, chrześcijanie już tam byli. Teraz muzułmanie są większością i chrześcijanie mają się czego obawiać – uświadomił dr George Yacoub.
Michał Żakowski podkreślił, że jeśli chodzi o chrześcijan, w świecie muzułmańskim często pojawia się stygmat „niewiernego”. Zawsze kiedy na Bliskim Wschodzie dochodzi do rozluźnienia struktur państwowych, chrześcijanie cierpią. Są szykanowani, zastraszani, kobiety i dzieci w drodze do kościoła są narażone na zaczepki. Z kolei chrześcijanie na ogół nie opowiadają się po żadnej ze stron, bo nie chcą prowokować do żadnej akcji odwetowej.
- Chrześcijanie są pozbawiani swoich domów. Czasami wystarczy kilka godzin, kiedy mężczyzna jedzie na zakupy a kobieta z dziećmi idzie do sąsiadów, by nie mieli już dokąd wrócić. Chrześcijanie nie mają pracy, żyją w ubogich dzielnicach, tłoczą się w mieszkaniach po kilka rodzin – opowiadał dr Korczyński.
- Zastanawia mnie, dlaczego organizacje zachodnie nie rozumieją, że większość wyznawców islamu wszystkich Europejczyków utożsamia z chrześcijaństwem. Nikt nie bierze pod uwagę, że nie są to ludzie wyedukowani, którzy byliby w stanie rozróżnić, kto w świecie zachodnim jest chrześcijaninem, a kto nie. Każdy ruch świata zachodniego jest przez nich odbierany jako atak ze strony chrześcijan – wyjaśniał Michał Żakowski.
Dr George Yacoub przyznał, że Polski nie stać na przyjmowanie uchodźców i udzielanie im azylu. Można jednak oferować Syryjczykom edukację, szkolenia i w tym celu zapraszać ich do Polski. – Wykształcenie byłoby obecnie dla mieszkańców Syrii najsilniejszą bronią – mówił orientalista. Podkreślał, że trzeba uwzględnić apel papieża Benedykta XVI, który nawoływał, żeby Syryjczycy zostali na swojej ziemi a ci, którzy wyjechali, żeby mogli tam wrócić. – Byłbym pierwszym, który to zrobi - przyznał.
Dlatego o Syrii trzeba cały czas rzetelnie informować w mediach. Ważne, żeby pomoc humanitarna trafiała do wszystkich, którzy jej potrzebują, także do muzułmanów. Muzułmanie doświadczający dobra od chrześcijan będą to przekazywać innym i będą zmieniali swoje nastawienie do chrześcijan – radzili prelegenci debaty.
Tymczasem świat chrześcijański na Zachodzie powinien głośno upominać się o swoich braci z Syrii i przyznawać się do swojej chrześcijańskiej tożsamości. Warto zauważyć także, że z powodu wojny w Syrii do Polski uciekli nasi rodacy, którzy mieszkali tam na stałe. W Polsce nie mają już rodzin, które by im pomogły, a jednocześnie z polskim obywatelstwem nie mają statusu uchodźcy, więc jeszcze trudniej im uzyskać pomoc niż Syryjczykom.
Krwawy konflikt w Syrii trwa od marca 2011 roku. Rozpoczął się falami protestów przeciwko dyktatorskim rządom Baszara al-Assada. Obecnie przekształcił się już w faktyczną wojnę domową. Ponad 250 tys. syryjskich uchodźców chroni się w sąsiednich krajach, Jordanii, Libanie i Iraku. Zginęło już ponad 30 tys. osób. Ta liczba przekracza dramatyczny „rekord” śmierci, który padł podczas libijskiego powstania w 2011 r.
Pallotyńska Fundacja Misyjna Salvatti.pl co miesiąc organizuje debaty dotyczące najważniejszych wydarzeń w krajach misyjnych, by zwrócić publiczną uwagę na ludzi, którzy potrzebują pomocy. Kolejna debata związana z Tygodniem Misyjnym odbędzie się w październiku 2012.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.