Kara do 500 euro grozi każdemu, kto będzie jeść prowiant w historycznym centrum Rzymu przysiadając na przykład na stopniach zabytków czy rozkładając jedzenie i napoje na ławce. Zakaz, który obowiązywał latem, przedłużono do końca roku.
Rozporządzenie, wydane w poniedziałek i podpisane przez burmistrza Wiecznego Miasta Gianniego Alemanno, zakazuje wszelkich zachowań, które ogólnie nazywa się "biwakowaniem". Pod takim pojęciem kryje się zarówno spanie na ławce bądź na chodniku, ale także jedzenie prowiantu i picie napojów w pobliżu zabytków, wszelkie nawet najmniejsze "pikniki" urządzane przez turystów czy też najkrótszy nawet postój na posiłek.
Decyzja - jak wyjaśniono - ma na celu "zagwarantowanie ochrony terenów o szczególnej wartości historycznej, artystycznej, architektonicznej i kulturowej w centrum Rzymu". Dlatego postanowiono, że zakaz będzie obowiązywał także poza szczytem sezonu turystycznego.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.