Ostatnie wybory w USA to dla wszystkich lekcja demokracji. Takiego zdania jest kard. Tarcisio Bertone.
Watykański sekretarz stanu mówił o tym dziennikarzom wczoraj przy okazji inauguracji roku akademickiego studium prawa kanonicznego organizowanego przez Trybunał Roty Rzymskiej. Zwrócił przy tym uwagę na masowy i entuzjastyczny udział obywateli w amerykańskich wyborach. „Należy sobie życzyć tego samego także w innych krajach, jak Włochy – stwierdził kard. Bertone. – Chodzi o to, by nie uciekano od odpowiedzialności, lecz podejmowano ją świadomie, jak przystoi obywatelom”.
Purpurat stwierdził, że życzy Barackowi Obamie, by był prawdziwie prezydentem wszystkich, także w odniesieniu do ludzi wierzących. „Niech prezydent patrzy w przyszłość, ale wciąż w odniesieniu do ogromnej spuścizny społecznej Stanów Zjednoczonych Ameryki, kraju o wielkich tradycjach wiary religijnej i zasad moralnych” – dodał kardynał sekretarz stanu.
Polecił również zbadanie osób finansujących działalność ruchu antyfaszystów.
Niezmiennie od wielu lat niemal wszyscy badani deklarują zaufanie do straży pożarnej.
Za jego kandydaturą zagłosowało 83 senatorów, 1 był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.