Adwent powinien być czasem przygotowania i uświadamiania sobie, że wydarzy się coś ważnego w życiu – powiedział w sobotę 1 grudnia abp Józef Michalik na antenie rozgłośni archidiecezji przemyskiej Radio Fara.
Pytany, jak należy przeżywać czas Adwentu, abp Michalik odpowiedział, że podobnie, jak dawniej. – Trzeba, żeby rodzina ukierunkowywała dziecko od najmłodszych lat życia na piękno oczekiwania i spotkania z nowonarodzonym Jezusem, na piękno tych wigilijnych oczekiwań, dobrego uczynku, który się niosło z siankiem do żłóbka, żeby Pan Jezus urodził się na tych naszych dobrych uczynkach – mówił metropolita przemyski.- Chrystus ukazuje się w naszym życiu szczególnie wtedy, kiedy czekamy, kiedy się przygotowujemy – dodał.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski powiedział, że Adwent powinien być czasem przygotowania i uświadamiania sobie, że wydarzy się coś ważnego w życiu, nie tylko dziecka, ale każdego dorosłego człowieka. – Ale nie wydarzy się, jeśli nie czekamy i nie przywiązujemy do tego wagi – zaznaczył.
Na pytanie czy Kościół przeżywa obecnie swoją jesień, czy wiosnę abp Michalik stwierdził, że „w ludziach mamy wiosnę”, ale „w rzeczywistości, w której żyjemy jest wiele elementów jesieni”. – Tej jesieni nie możemy lekceważyć. Ona przejdzie w zimę, ale zaowocuje wiosną. Jeśli ludzie pójdą za głosem sumienia, dobro zwycięży – powiedział metropolita przemyski. Zaznaczył też, że prawa stanowione przez ludzi nie mogą być ponad prawem Bożym i decydować, co jest moralnie dobre, a co nie.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.