Artysta, twórca zespołu TrebunieTutki miał 70 lat
Malarz, znany góralski muzyk Władysław Trebunia-Tutka zmarł w poniedziałek w Zakopanem. Miał 70 lat, zmagał się z chorobą nowotworową - poinformowała PAP Anita Trebunia-Tutka, menedżer zespołu.
Jak poinformowała rodzina zmarłego, uroczystości pogrzebowe artysty odbędą się w piątek 7 grudnia w kościele w Poroninie, po czym nastąpi odprowadzenie zmarłego na miejscowy cmentarz.
"Władysław Trebunia-Tutka, znany jako głowa rodu i charyzmatyczny instrumentalista w zespole rodzinnym Trebunie-Tutki, zawsze podkreślał, że przede wszystkim jest artystą-malarzem. Na jego twórczość miało wpływ nie tylko góralskie pochodzenie ze starego rodu baców i muzykantów, ale i wielkie zamiłowanie do polskiej kultury i historii; wrażliwość i niespotykana skromność" - powiedziała.
Urodził się w 1942 roku w Poroninie, w domu, w którym bywało wielu artystów malarzy, portretujących jego dziadka - słynnego Stanisława Budza-Mroza, zwanego ostatnim podhalańskim dudziarzem. Od najmłodszych lat przejawiał wielki talent plastyczny i muzyczny. Ukończył Liceum Sztuk Plastycznych w Zakopanem oraz Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie.
Brał udział w około 35 wystawach zbiorowych i 25 wystawach indywidualnych w kraju i za granicą. Prezentował swe prace w Belgii, Holandii, Francji, Niemczech, Szwecji, Hiszpanii, Rosji, Kanadzie i USA. Uprawiał projektowanie tkanin, malarstwo sztalugowe, witrażowe, malarstwo na szkle, kompozycje ścienne, pastel, olej, gwasz. Prace olejne i na szkle zakupiono do wielu kolekcji europejskich i amerykańskich, a malowidła i kompozycje ścienne Władysława Trebuni zdobią instytucje i domy prywatne.
Na całym Podhalu można znaleźć wiele śladów działalności plastycznej Władysława Trebuni-Tutki: oryginalna polichromia w kościele parafialnym w Poroninie, kompozycje o tematyce sakralnej w kościołach w Skrzypnem, Wielkim Cichem, Gliczarowie, Murzasichlu, kaplicy w Białym Dunajcu i Stasikówce, również wnętrza kościołów w Skrzypnem oraz Bańskiej Górnej - we współpracy z synem Krzysztofem, architektem. Witraże artysty "Święci Polscy" można podziwiać w kościele parafialnym w Skrzypnem, a "Dwunastu Apostołów" w kościele ojców Salwatorianów w Zakopanem.
Władysław Trebunia-Tutka był jednym z najwybitniejszych góralskich "prymistów" (w muzyce góralskiej grający pierwsze skrzypce) i niekwestionowanym autorytetem dla wielu pokoleń górali w dziedzinie kultury tradycyjnej. Władysław już jako trzynastoletnie dziecko "prymował" w kapeli swoich starszych braci zyskując drugą nagrodę w Konkursie Muzyk Podhalańskich w 1955 roku i nagrodę indywidualną na Światowym Festiwalu Młodzieży w Warszawie w tym samym roku. Zdobył też najwyższe laury w dziedzinie tradycyjnej muzyki ludowej m.in. "Basztę" w Kazimierzu w 1991 roku z Kapelą Rodzinną Trebuniów-Tutków z Poronina.
Sallieri1
Trebunie Tutki - Zakopane Odkopane
Trebunie Tutki - Zakopane Odkopane
Niemal do końca swojego życia koncertował z zespołem rodzinnym Trebunie-Tutki, założonym i prowadzonym przez jego syna Krzysztofa. Trebunie-Tutki nie tracąc nic ze swojego góralskiego charakteru, przeszli ewolucję od kapeli góralskiej po zespół koncertujący na największych festiwalach Muzyki Świata w Europie, Azji i Ameryce Północnej oraz reprezentujący Polskę m.in. na EXPO w Portugalii i Japonii.
Ostatnio zostali uhonorowani tytułem "Ambasador Polszczyzny" za "autentyzm gwary wykorzystywanej w twórczości zespołu" i nominacją do nagrody polskiej Akademii Fonograficznej Fryderyk 2009 za album "Songs of Glory, Pieśni Chwały", nagrany z jamajską gwiazdą roots reggae Twinkle Brothers.
Władysław Trebunia-Tutka był wielokrotnie odznaczany, m.in. medalem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego "Zasłużony dla Kultury Gloria Artis", Nagrodą im. St. Witkiewicza oraz prestiżową Nagrodą im. Oskara Kolberga.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.