Kościoły w Kenii są przeciwne propozycji prezydenta Daniela Arapa Moi, który chce walczyć z szerzącą się epidemią AIDS skazując na karę śmierci chorych, którzy świadomie zarażają inne osoby.
Kościoły w Kenii są przeciwne propozycji prezydenta Daniela Arapa Moi, który chce walczyć z szerzącą się epidemią AIDS skazując na karę śmierci chorych, którzy świadomie zarażają inne osoby. Przewodniczący Konferencji Biskupów Kenii bp John Njue o świadczył, że nie jest to żadne rozwiązanie. Podkreślił, że należy zachęcać chorych do świadomego życia z tą nieuleczalną chorobą oraz zatroszczyć się o godność ich samych i ich bliskich. Przypomniał też, że Kościół generalnie odrzuca karę śmierci.
W podobnym duchu wypowiedział się anglikański arcybiskup David Gitari. Przy tej okazji odparł zarzuty prezydenta, jakoby Kościoły przejawiały zbyt małą aktywność w ostrzeganiu swoich wiernych przed AIDS. Przypomniał, że już od 1990 r. Kościół anglikański prowadzi w każdej parafii akcję informacyjną na temat zagrożeń związanych z AIDS oraz możliwości ochrony przed tą chorobą. Problem AIDS jest sprawą bardzo poważną, wymagającą równie poważnej debaty – skrytykował bp Gitari poziom dyskusji rozpoczętej przez prezydenta Kenii.
Propozycja prezydenta Moi znalazła zwolenników w muzułmańskiej Radzie Imamów i islamskich kaznodziejów w Kenii. Przyłączyły się do nich organizacje ochrony kobiet, gdyż w Kenii zdarza się wiele gwałtów i na tej drodze wiele kobiet zostaje zarażonych. Według szacunkowych danych, wśród 30 mln mieszkańców Kenii żyje 2,2 mln nosicieli HIV.
W sobotni wieczór 22 lutego siedem kościołów w Nowej Zelandii padło ofiarą podpaleń.
Części lwów i lampartów są sprzedawane na 80 proc. badanych rynków.
"Pomimo delikatnego stanu zdrowia, Ojciec Święty nadal myśli i modli się..."
Licznie obecni byli kardynałowie i pracownicy urzędów Stolicy Apostolskiej.