Bp J. Mazur ma nadzieję

Nie wpuszczony miesiąc temu do Rosji biskup Irkucka, Jerzy Mazur wyraził ponownie nadzieję na powrót do swojej syberyjskiej diecezji. Przebywający obecnie w Polsce biskup przemawiał podczas zakończonego 19 maja nad ranem całonocnego czuwania modlitewnego młodzieży nad Jeziorem Lednickim koło Gniezna.

"Żyję nadzieją, że Niepokalane Serce Matki Bożej zwycięży, i że będę mógł wrócić i kontynuować posłannictwo, do którego Bóg mnie posłał" - powiedział bp Mazur do stu tysięcy młodych modlących się nad Lednicą, wśród których obok pielgrzymów z Polski byli także przybysze z krajów dawnego Związku Sowieckiego. Tych ostatnich biskup pozdrowił w języku rosyjskim.

Odpowiadając pośrednio na oskarżenia stawiane przez Cerkiew prawosławną w Rosji o nawracanie przez Kościół katolicki tamtejszych mieszkańców na katolicyzm, ordynariusz Irkucka przypomniał, że wiarę katolicką zanieśli tam polscy zesłańcy. "To nasi rodacy, oprócz smutku zesłania na Syberię, zanieśli tam wiarę, nadzieję, Ewangelię, krzyż, obraz Matki Bożej Częstochowskiej i Matki Bożej Ostrobramskiej" - stwierdził bp Mazur.

Dodał, że "Syberia, ziemia która przyjęła tylu świadków wiary i tylu męczenników chce również słyszeć słowa Ewangelii. Ci ludzie mają do tego prawo, a my chcemy im to umożliwić" - tłumaczył bp Mazur. Zaapelował też do polskich księży i sióstr zakonnych, aby przyjeżdżali do pracy duszpasterskiej w jego obejmującej olbrzymi obszar Syberii Wschodniej diecezji, która cierpi na niedostatek duchownych.
Na widok rozentuzjazmowanych tłumów, które od pięciu lat na zaproszenie dominikanina Jana Góry przybywają w wigilię Zesłania Ducha Świętego nad Lednicę, biskup Irkucka wyznał, że pragnie, aby takie samo miejsce spotkań młodzieży powstało kiedyś na rosyjskim Dalekim Wschodzie. "Modlę się, abyśmy także na Syberii mieli swoją Lednicę na Bajkale" - mówił bp Mazur.