Kamienna skrzynia, w której para z Northumberland w północno-wschodniej Anglii przez 30 lat sadziła kwiatki, okazała się rzymskim sarkofagiem z przełomu I i II wieku, wartym co najmniej 100 tys. funtów - piszą w środę brytyjskie media.
Ogrodową skrzynię, którą specjaliści określili jako rzadkiego typu rzymski sarkofag z kararyjskiego marmuru, para odziedziczyła po poprzednich właścicielach domu, którzy również najwyraźniej nie zdawali sobie sprawy, co sprzedają wraz z domem. Nawet nie umieścili jej w inwentarzu towarzyszącym aktowi zbycia domu z ogrodem. Tymczasem jest ona warta więcej niż kupiony 30 lat temu dom.
Właściciele zdali sobie sprawę, w czym sadzą kwiatki, dopiero gdy zobaczyli podobne przedmioty na aukcji.
Kamienna trumna o długości prawie 206 cm, z puttami z płonącymi pochodniami w kwaterach skrajnych i trzema Gracjami w środkowej, jest niemal identyczna z rzymskim sarkofagiem z Muzeów Kapitolińskich w Rzymie.
Zdaniem Guya Schwinge z domu aukcyjnego w Dorchester "to całkowicie wyjątkowe, by coś tej miary znajdowało się nierozpoznane w ogrodzie".
Nie wiadomo jednak, w jaki sposób sarkofag trafił do wiejskiego domu w pobliżu Muru Hadriana. Zabytek nie pochodzi z tego rejonu. Niewykluczone, jak przypuszcza Schwinge, że trafił do Anglii wraz z siedmioma sarkofagami kupionymi w Rzymie przez amerykańskiego magnata kolejowego i kolekcjonera Henry'ego Waltersa za milion dolarów. Z tyłu kamiennej trumny znaleziono miedzianą plakietkę stwierdzającą, że została "przywieziona z Rzymu w 1902" roku.
Sarkofag zostanie wystawiony na aukcji w Dorchester 14 lutego.
klm/ mc/
int.
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.